Przemilczanie problemu całorocznego zamieszkiwania w ROD

Wypowiedź podczas posiedzenia OZ PZD w Poznaniu w dniu 25 maja 2013 r.
Dyspozycje

Temat: Przemilczanie przez Komisje Rewizyjne problemu całorocznego zamieszkiwania w ROD

1. Nawiązanie do zapomnianych, choć najświeższych norm prawa wewnętrznego PZD:

- Uchwała Krajowej Rady PZD Nr 38/2010 w sprawie zamieszkiwania i zameldowania na działkach w ROD;
- Stanowisko VIII Zjazdu Delegatów Okręgu Poznańskiego z 10 września 2011 r. w sprawie powstrzymania zjawiska całorocznego zamieszkiwania w ROD
(Zob. http://www.barcinek.fora.pl/wszystko-o-prawie-w-pzd-i-rod,72/zamieszkiwanie-w-rod-stanowisko-delegatow,570.html ) , w którym wskazano formy wprowadzania tzw. ‚sprawiedliwości naprawczej‘ z powodu łamania prawa, jakim jest całoroczne zamieszkiwanie na działkach.
Nie skorzystano z tego, co w ww dokumentach ustanowiono!

- Tymczasem wiadomo, że Okręgowa Komisja Rewizyjna, m.in. „nadzoruje komisje rewizyjne ROD“(§ 129, ust. 4 Statutu PZD), które – jak wynika to z ich ‚Regulaminu kontroli...‘ – § 2-4 zobowiązane są do badania w pierwszej kolejności legalności spraw dziejących się w ogrodzie, a dopiero w dalszej – jego gospodarki i finansów, czyli rzetelności dokumentacji.

- Były też publikacje, np. Prezesa OZ PZD dr. Z.Śliwy rzeczowo przedstawiające argumentację sprzeciwu wobec zamieszkiwania, która nie została w żadnej polemice podważona.

- Można powiedzieć: Organizacja (PZD) dobrze te cele ustawiła i niejednokrotnie o nich przypominała. Wypaczenia stworzyli ludzie!

2. Przyczyny i skutki przemilczania (ukrywania?) problemuProblem jest delikatny i trudny, więc czy przypadkiem nie działają w tym przemilczaniu zasady, które z pozoru tylko pozwalają unikać kłopotów? Zaliczyłbym do nich:

„Po pierwsze – nie mów. Jeśli już powiedziałeś, nie pisz. Jeżeli napisałeś – nie podpisuj. Jeżeli natomiast powiedziałeś, napisałeś i podpisałeś, to się potem nie dziw.“ – jak widać obawa czy lęk stanowią trudną do pokonania barierę psychiczną.
Jeszcze lepiej oddaje powód milczenia Kom. Rewizyjnych w tej sprawie japońskie przysłowie o ‚sanzaru‘: trzech mądrych małpach, które chcąc uniknąć problemu: „nie widzą, nie słyszą, nie mówią‘. Dawni filozofowie japońscy uznawali taki sposób za skuteczny, by unikać kłopotów.
Dzisiaj do takich sytuacji używa sie określenia ‚zaniechanie‘ formułowane przeważnie jako zarzut niewypełnienia jakiegoś obowiązku.

Jest on (problem) przez takie postępowanie nieznany szerszej opinii publicznej, nie wiadomo, jaki los pędzą w Ogrodach, np. starsi działkowcy (seniorzy) w przystosowanych na całoroczne mieszkania altanach, co powoduje dalsze negatywne skutki, mianowicie:

- w żadnym programie Poznania, np. „Wsparcie i aktywizacja społeczna seniorów w Poznaniu 2013 r.“, ani też w toczących się publicznych debatach, np. 21 maja 2013 r. w Centrum Bukowska: „Mieszkalnictwo dla seniorów w Polsce – potrzeby i wyzwania“ zainicjowanej przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej oraz organizację pozarzadową ‚Wrzos‘ – nie mówi się nawet jednym zdaniem o takim problemie. Tam się o nim po prostu nic nie wie!
Tymczasem, jak można niebezpodstawnie założyć, na pewno istnieje pilna potrzeba wsparcia seniorów zamieszkujących ROD-y.

- od 3 czerwca do 7 lipca 2013 r. można zgłaszać projekty do Obywatelskiego Budżetu Miasta na 2014 r., gdzie do zagospodarowania znajduje się 10 mln zł, np. na zbudowanie w formule TBS domu dla w gruncie rzeczy bezdomnych seniorów z ROD. Jest jak widać temat do podjęcia, ale ubodzy seniorzy zamieszkujący całorocznie działki przecież nie istnieją... Wstydliwie o nich się nie mówi. Byłaby też okazja do weryfikacji „nośności“ problemu i sprawdzenia poziomu empatii społecznej dla niego.

- Jest przysłowie: wpierw pomóż sobie sam, jeśli chcesz, by inni ci też pomogli. Do zbudowania wspomnianego pierwszego domu dla bezdomnych seniorów z ROD wystarczyłoby, gdyby 62 tys. działkowców Okręgu Poznańskiego przekazało na ten cel jeden raz w roku 10,- zł. Dałoby to kwotę 620 tys. zł, za którą można by zbudować w formule TBS dom seniora o 12 mieszkaniach z gabinetem opieki medycznej („czasowych“, bez wkładu finansowego seniora, bez możliwości dziedziczenia ) i łącznej powierzchni ok. 350 m2. To odrębny, ale realny temat.

- Bo jak wyobrażamy sobie przywracanie Ogrodom ich rekreacyjnego charakteru bez rozwiązania problemu całorocznych mieszkańców w ROD? Trzeba go jakoś sensownie rozpocząć, a najlepiej zacząć robić to samemu. Zostałaby przy tym rozszerzona społeczna misja Organizacji (PZD), co pozytywnie wpłynęłoby na jej wizerunek.

- Nawet jeśli Ogrody staną się od 2014 r. stowarzyszeniami, to podpisywanie umów dzierżawy działek z obecnymi całorocznymi mieszkańcami będzie kolejnym złamaniem prawa, a wręcz fałszerstwem „na starcie“. Kto weźmie za nie odpowiedzialność?

3. Niewykorzystana rola Kom. Rewizyjnych

Władza Kom. Rewizyjnej OZ PZD nie jest wbrew pozorom totalna, bo nie sposób zapanować nad 313 ROD w Okręgu. Ale nie o nią tu chodzi. To w odniesieniu do postępowania Kom.Rewizyjnej OZ mierzy się i określa, co przystoi i jak powinny działać w sprawach całorocznych zamieszkiwań Kom. Rewizyjne poszczególnych ROD. Chodzi o właściwy przykład, zaś unikanie tego problemu jest antywzorcem.

Chciałbym podkreślić, że krytyka Komisji Rewizyjnych wynika z troski o samorządność Ogrodów. Bowiem skutki obecnego systemu samorządności w tej sprawie, to tylko pozory demokracji i przykład niewykorzystanych możliwości zarządzania.
Tu nasuwa się pytanie: czy da się jeszcze naprawić tę samorządność od środka, czy też trzeba zmienić reguły gry?

W tym kontekście Komisje Rewizyjne widziane są nie tyle jako część praktycznej samorządności, co jako problem, właśnie z racji „zaniechania“. Bo przecież Kom. Rewizyjne powinny dawać kolektywną odpowiedź na wspólne problemy, a nie chować głowę w piasek. Takie postępowanie tworzy bowiem pozory ich użyteczności, a faktycznie w ogóle one nie obsługują jednej z najpoważniejszych emocji społecznych w ROD.
Trzeba przesunąć akcent z kontroli finansów na monitorowanie przestrzegania praworządności w społecznościach Ogrodów i w tej sprawie systematycznie oraz publicznie się wypowiadać, tak jak stanowi prawo wewnętrzne Organizacji.

4. Wniosek

Składam formalny wniosek (do protokołu posiedzenia oraz do Komisji Uchwał i Wniosków) o charakterze uprzejmej prośby, by Komisja Rewizyjna OZ wykonując swój statutowy obowiązek przedłożyła w możliwie najbliższym czasie na posiedzeniu OZ raport nt całorocznego zamieszkiwania w Ogrodach, pokazujący skalę naruszeń prawa oraz przedsiębrane środki zaradcze.

KOMENTARZ (18 IX 2014):
Od półtora roku Komisja Rewizyjna OZ uchyla się od wypełnienia zgłoszonego pod jej adresem zadania nie wyjaśniając przy tym powodów swego postępowania. Podobnie Krajowa Komisja Rewizyjna nie odpowiedziała na ponowione dwukrotnie pismo skierowane na ręce jej przewodniczącej w 2013 roku. Cóż, znane jest powiedzenie: jaki pan, taki kram!
Zastanawia jednak, dlaczego Organizacja pozwala beztrosko niszczyć swój wizerunek nieodpowiedzialnym osobom?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Czw 18:57, 18 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz

Powoli zaczynamy rozumieć, że zjawisko całorocznego zamieszkiwania na działkach ma dla rekreacyjnego ogrodu charakter autodestrukcyjny. Ono nie łączy, lecz dzieli, nie buduje, lecz niszczy wspólnotę – jak zwykle w sytuacjach, gdy prywata i egoizm zaczynają coraz więcej zawłaszczać i dzieją się kosztem innych.
Okres spokojnych relacji sąsiedzkich wszedł w fazę wrogości.
Ważne jest jednak, by zdawać sobie z tych okoliczności sprawę, a naprawa ogrodu dokona się łatwiej.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Leśny dziadek dnia Pon 6:05, 03 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz

Ustawa 'Prawo o stowarzyszeniach' z 7 kwietnia 1989 r. nie pozostawia wątpliwości w kwestii całorocznego zamieszkiwania na działkach.
Będzie mieć to związek z przyszłą ustawą o ogrodach działkowych. Wszystkie obecne projekty tej ustawy nie dopuszczają bowiem stałego zamieszkiwania. Należy więc założyć, że zostanie to powtórzone w nowym akcie prawnym. Stowarzyszenie ogrodowe będzie zobowiązane do przestrzegania tego prawa.

Wyjąśniają to poniższe fragmenty niektórych artykułów 'Prawa o stowarzyszeniach':

Art. 28
"W razie stwierdzenia, że działalność stowarzyszenia jest niezgodna z prawem lub narusza postanowienia statutu [...] organ nadzorujący [wojewoda, starosta], w zależności od rodzaju i stopnia stwierdzonych nieprawidłowości, może wystąpić o ich usunięcie w określonym terminie, udzielić ostrzeżenia władzom stowarzyszenia, wystąpić do sądu o zastosowanie środka określonego w art. 29"

Art. 29
"1. Sąd, na wniosek organu nadzorującego lub prokuratora, może:
1) udzielić upomnienia władzom stowarzyszenia
2) uchylić niezgodną z prawem lub statutem uchwałę stowarzyszenia [np. podpisaną umowę o dzierżawę działki z działkowcem aktualnie całorocznie zamieszkującym w ogrodzie]
3) rozwiązać stowarzyszenie, jeżeli jego działalność wykazuje rażące lub uporczywe naruszanie prawa i nie ma warunków do przywrócenia działalności zgodnej z prawem lub statutem" [...]

"3. Sąd może zobowiązać władze stowarzyszenia do usunięcia nieprawidłowości w określonym terminie i zawiesić postanowienie. W razie bezskutecznego upływu terminu, sąd, na wniosek organu nadzorującego lub z własnej inicjatywy, podejmie zawieszone postępowanie."

Art. 30
"1. Jeżeli stowarzyszenie nie posiada zarządu zdolnego do działań prawnych, sąd, na wniosek organu nadzorujacego lub z własnej inicjatywy, ustanawia dla niego kuratora."

Jak wynika z powyższego stowarzyszenie ogrodowe będzie musiało reagować na naganną praktykę stałego zamieszkiwania na działkach. Dotychczasowy samorząd ROD, który nie potrafił poradzić sobie z tym zjawiskiem, będzie z mocy prawa zastąpiony przez sąd i prokuraturę.

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli ROD stanie się stowarzyszeniem, to podpisywanie umów dzierżawy na działkę z osobami, które już do tej pory rażąco i uporczywie naruszały prawo stale zamieszkując w ogrodzie (a nowa ustawa podtrzyma zakaz zamieszkiwania) będzie z punktu widzenia prawa poświadczaniem nieprawdy. A to już stanie się na tyle poważnym złamaniem prawa, że będzie się kwalifikować do zajęcia się nim przez prokuraturę i sąd.

Nie ma wątpliwości - zbliża się koniec przyzwalania na całoroczne zamieszkiwanie w ROD.

Post został pochwalony 0 razy

Fragment listu z dnia 22 lipca 2013 r. prezesa ROD w Swarzędzu do przewodniczącej Nadzwyczajnej Komisji sejmowej w spr. nowej ustawy działkowej dot. stałego zamieszkiwania w ROD:

"[...] Zmorą ogrodów jest stałe zamieszkiwanie, często poparte meldunkiem. Mamy do czynienia z kolizją dwóch aktów prawnych w randze ustawy. Ustawa o ROD nie zezwala na meldowanie na działkach, co jest konsekwencją zapisu, że „Działka w rodzinnym ogrodzie działkowym przeznaczona jest do zaspokajania potrzeb użytkownika i jego rodziny w zakresie wypoczynku i rekreacji oraz prowadzenia upraw ogrodniczych, z wyłączeniem potrzeb mieszkaniowych i wykonywania działalności gospodarczej”. Gminy powołują się na ustawę o ewidencji ludności i dowodach osobistych …i meldują wszystkich chętnych.

Zameldowani mają żądania: uważają, że niezależnie od pory roku mają prawo dojechać do swojej posesji. W rezultacie nieutwardzone alejki w okresie jesienno-zimowym ulegają dewastacji. [...]

Stali mieszkańcy jawią się pozostałym działkowcom jako zło.

Prace nad nową ustawą powinny uwzględnić oczekiwania „normalnych” działkowców i powinien być w niej zapis zakazujący stałego zamieszkiwania oraz wskazania co zrobić aby stałych mieszkańców zmusić do wyprowadzki z działek.

Nie twórzmy slumsów. Nie twórzmy z działek miejsc dla patologii.
Na wielu ogrodach obserwuję się proces rezygnacji z działek przez osoby, które mają pecha i za sąsiada mają stałego mieszkańca.[...]"

Więcej czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZarzadROD dnia Sob 6:40, 27 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz

"Grupa działkowców Okręgu Poznańskiego 21 sierpnia 2013 r. spotkała sie z posłem Platformy Obywatelskiej Waldy Dzikowskim. Głównym celem spotkania było przekazania opinii na temat zmian i poprawek jakie zostały wprowadzone do projektu obywatelskiego przez posłów zasiadających w specjalnej Podkomisji Sejmowej.
Spotkaniu przewodniczył Prezes OZ PZD w Poznaniu – Zdzisław Śliwa. W początkowej części spotkania Prezes podziękował Panu Posłowi za chęć spotkania z działkowcami oraz przedstawił stanowiska i apele podjęte przez OZ PZD jak i liczne ogrody działkowych w sprawie zmian w projekcie obywatelskim, a przede wszystkim na temat uwłaszczenia działkowców, zmian w przepisach przejściowych oraz niekontrolowanego obrotu działkami. [...]

Poruszono również kwestie ponadnormatywnego budownictwa oraz zamieszkiwania na ogrodach przez łamiących prawo działkowców. Nowy projekt ustawy w żaden konkretny sposób nie reguluje tych kwestii. [...]"

Więcej czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy