Czy to już koniec ROD?

"Miejskie ogródki działkowe zagrożone?
W czwartek decyzja Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie.

Trybunał Konstytucyjny nie wydał w czwartek wyroku w sprawie ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Ogłoszenie wyroku odroczył do 11 lipca, do godz. 9. Po rozprawie trwającej w czwartek ponad sześć godzin sędziowie Trybunału Konstytucyjnego uznali sprawę za dostatecznie wyjaśnioną, ale postanowili odroczyć wydanie wyroku.

Wniosek do Trybunału złożył Lech Gardocki, były pierwszy prezes Sądu Najwyższego (sygn. K 8/10). Zarzucił on niekonstytucyjność całej ustawie o rodzinnych ogrodach działkowych."

Więcej + audycja TV zob. [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Pią 10:15, 29 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz

"Szybkie przygotowanie nowego projektu ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, w razie uchylenia przez Trybunał Konstytucyjny całości lub części dotychczasowych przepisów - to zapowiedział szef SLD Leszek Miller.

Zgodność z konstytucją przepisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych Trybunał Konstytucyjny bada dziś. Rozstrzygnie m.in., czy władze Polskiego Związku Działkowców nie naruszają uprawnień działkowców.

Miller powiedział, że przygotowywana przez Sojusz na wypadek uchylenia dotychczasowego prawa nowelizacja będzie szła w kierunku utrzymania substancji ogrodów działkowych w stanie obecnym."

Więcej czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

"Przez ponad sześć godzin sędziowie przesłuchiwali m.in. radców prawnych z Polskiego Związku Działkowców, prezesa konkurencyjnego związku działkowców, a także przedstawiciela Związku Miast Polskich. Sejm reprezentowali posłowie. Salę rozpraw wypełniał tłum obserwatorów, głównie działkowców zrzeszonych w PZD.

Jako pierwszy odpowiadał przedstawiciel wnioskodawcy Mateusz Pilich z Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego. Wnioskodawcą w tej sprawie był Lech Gardocki, były pierwszy prezes Sądu Najwyższego.

Mateusz Pilich stwierdził, że PZD powstał na gruncie konstytucji PRL i nadal korzysta z nabytych wówczas uprawnień. Wskazywał, że nikt, oprócz PZD, nie może tworzyć rodzinnych ogrodów działkowych, a sam związek nie ma nic wspólnego ze zrzeszaniem się działkowców. Mówił, że działkowcy nie mają prawa do współdecydowania o działalności związku, a przywileje PZD naruszają konstytucyjną zasadę swobody zrzeszania się.

Gdy jeden z sędziów spytał, co stanie się z działkowcami, którzy chcieliby pozostać w PZD, jeśli związek ten przestanie istnieć na skutek stwierdzenia niekonstytucyjności ustawy, Pilich odpowiedział, że można ewentualnie wyposażyć inne organizacje działkowców w te same uprawnienia, jakie ma obecnie PZD. [...]"

Więcej czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

"Dziś Trybunał Konstytucyjny zajmie się Ustawą o rodzinnych ogrodach działkowych. Zakwestionowanie jej przepisów może oznaczać koniec ogródków w miastach, co dotyczy blisko 60 tys. osób w woj. lubuskim. [...]"

Więcej czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

W artykule Marka Wielgo czytamy m.in.:

" Trybunał Konstytucyjny zajął się w czwartek ustawą o Rodzinnych Ogrodach Działkowych, ale werdykt, który dotyczy blisko miliona działkowców, ma być ogłoszony 11 lipca
[...] Ponieważ rzeczywistym dysponentem terenu ogrodu jest związek, to on decyduje o wszystkim, co się tam dzieje. Może np. pozbawić działki niepokornych działkowców. To budzi opór wielu z nich. W całym kraju już co najmniej kilkadziesiąt ogrodów próbuje się wyzwolić spod kurateli PZD. Na próżno, bo w świetle obecnej ustawy secesja nie ma szans powodzenia.

Ustawa daje też jednak PZD, a pośrednio także działkowcom, liczne przywileje, np. nie muszą oni płacić podatku od nieruchomości ani rolnego i leśnego. Poza tym żadnej władzy nie wolno zlikwidować ogrodu bez zgody Związku. Jeśli jakiejś gminie bardzo na tym zależy, bo chce przeznaczyć teren pod inwestycję publiczną (np. drogę), musi nie tylko zapewnić teren zamienny, ale także wypłacić odszkodowanie za altany, krzewy i drzewa, a nawet za utracone plony. [...]

Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego mają więc twardy orzech do zgryzienia, bo na drugiej szali leży los blisko miliona działkowców, wśród których przeważają emeryci i renciści. Wielu obawia się, że po uchyleniu ustawy urzędnicy zlikwidują wiele ogrodów, by sprzedać atrakcyjne grunty deweloperom."

Więcej czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Pią 12:56, 29 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz

W artykule

"Trybunał Konstytucyjny nie wydał wyroku w sprawie ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Wcześniej przez ponad sześć godzin sędziowie przesłuchiwali uczestników rozprawy.

Po rozprawie sędziowie Trybunału Konstytucyjnego uznali sprawę za dostatecznie wyjaśnioną, ale postanowili odroczyć wydanie wyroku do 11 lipca, do godz. 9.00. Przez ponad sześć godzin sędziowie przesłuchiwali m.in. radców prawnych z Polskiego Związku Działkowców, prezesa konkurencyjnego związku działkowców, a także przedstawiciela Związku Miast Polskich. Sejm reprezentowali posłowie. Salę rozpraw wypełniał tłum obserwatorów, głównie działkowców zrzeszonych w PZD. [...]

Na pytania sędziów odpowiadała również reprezentująca Sejm posłanka Lidia Staroń. Mówiła, że do biur poselskich wpływają skargi działkowców na to, że są oni pozbawiani wpływu na funkcjonowanie związku.

[O tym, że do Sejmu wpłynęło przynajmniej kilkaset listów protestacyjnych podpisanych przez tysiące działkowców posłanka jakoś zapomniała powiedzieć. Czyżby dla dobra obiektywizmu?]

Sędzia Andrzej Rzepliński pytał m.in. o przymus bycia członkiem PZD w celu użytkowania działki. - Czy nie jest ze związkiem tak, jak z firmą Ford, że każdy może kupić dowolny samochód w dowolnym kolorze, pod warunkiem, że będzie to ford w kolorze czarnym? - spytał sędzia. Na to pytanie jeden z radców prawnych PZD odpowiedział, że nie ma żadnego przymusu bycia członkiem PZD. Wyjaśnił, że zdarzały się przypadki pozbawiania członkostwa, ale głównie dlatego, że działkowcy stale zamieszkiwali na terenie ogrodów."

Więcej czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Pią 13:54, 29 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz

"KONTROWERSJE. Trybunał Konstytucyjny zbadał zgodność z konstytucją ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Orzeczenie wyda 11 lipca.

Do wczoraj działkowcy z całego kraju wysłali tysiące listów i petycji do Trybunału Konstytucyjnego, prezydenta, marszałka Sejmu... Wywiesili transparenty - jak choćby te na ogrodzeniu działek w Nowej Hucie przy ul. Bulwarowej, gdzie widnieją napisy "Ręce precz od ogrodów działkowych" itp.[...]

Zdaniem Ireneusza Jabłońskiego, eksperta z Centrum im. Adama Smitha, ustawa jest niekonstytucyjna. - Powinna zostać uchylona, bo daje PZD prawo dysponowania ogromnym majątkiem, który nigdy nie był jego własnością - mówi. - To gminy powinny móc dysponować tymi terenami jako masą upadłościową po PRL-u. Natomiast można by do ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym wprowadzić zapis, że tam, gdzie gminy przejmą nieruchomości , wskazywałyby inne tereny zastępcze, ale bez monopolu PZD. Straszenie likwidacją działek określa jako demagogię. - Porządkujemy zaszłości po PRL-u - dodaje.

Ogródki w Polsce zajmują prawie 44 tys. ha. Związek zrzesza ponad milion członków, którzy płacą składkę 19 gr od metra kw. Z ich składek PZD ma więc rocznie ok. 80 mln zł."

[Podczas rozprawy wyjaśniono także powyższą kwestię. Czy Pani red. M.Mrowiec nie słyszała, że "składkowych" jest tylko 30 tys. ha? Za drogi, alejki, place i akweny na terenie ROD nie płaci się, podobnie jak za niezagospodarowane lub porzucone działki. Wyjdzie więc kwota znacznie niższa. Poza tym, 65 proc. zebranej kwoty zostaje w ROD, 35 proc. przekazywane jest do OZ PZD. Znamy wszyscy stare powiedzenie: kto mówi część prawdy, ten kłamie!]

Więcej czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Pią 19:53, 29 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy

"Właściciele ogródków działkowych bronią swoich działek.

To ważna sprawa dla milionów Polaków! Wczoraj przez wiele godzin Trybunał Konstytucyjny rozważał, czy zapisy ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych są zgodne z konstytucją. Zdecydował, że wyrok w tej sprawie zapadnie 11 lipca. Jeśli wtedy sędziowie zakwestionują jej zapisy, może to oznaczać dla działkowiczów koniec pieczołowicie pielęgnowanych kawałków zieleni!

Zainteresowani losem swoich skrawków ziemi działkowcy przed bramą Trybunału gromadzili się już od wczesnych godzin porannych. I choć rozprawa rozpoczynała się dopiero o dziewiątej, to już przed ósmą tłoczyło się tam ponad sto osób z całej Polski.

- Przyjechałam aż z Zamościa - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Janina Dziechcianiuk. - Chodzi o obronę praw do naszych działek. Sami stworzyliśmy je na nieużytkach. Nie pozwolimy ich odebrać - tłumaczy kobieta. [...]"

Więcej czytaj...
[link widoczny dla zalogowanych]

Więcej czytaj...
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

"SLD zapowiada nowelizację ustawy, jeśli wyrok Trybunału Konstytucyjnego będzie niekorzystny dla Związku Działkowców. 11 lipca Trybunał wyda orzeczenie w sprawie ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Trybunał ma zdecydować między innymi, czy władze Polskiego Związku Działkowców nie naruszają uprawnień działkowców. [...]

Szef SLD Leszek Miller zapowiada, że jego partia będzie bronić dotychczasowych praw związku. Jego zdaniem trzeba bronić ogródków, tworzonych "kosztem wyrzeczeń i ciężkiej pracy milionów ludzi".

Więcej czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]

Konferencja prasowa SLD - Ratujmy ogródki działkowe

"Szybkie przygotowanie nowelizacji ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, w razie uchylenia przez Trybunał Konstytucyjny całości lub części jej dotychczasowych przepisów, zapowiedział podczas konferencji prasowej w Sejmie Leszek Miller. Projekt ustawy będzie szedł w kierunku zachowania praw działkowców i Związku, z uwzględnieniem zastrzeżeń Trybunału – zapowiedział lider Sojuszu. „Chcielibyśmy zachować idee i ducha rodzinnych ogrodów działkowych" – mówił Miller dodając, że Sojusz Lewicy Demokratycznej "nie pozostawi tysięcy polskich działkowiczów samym sobie". Zdaniem szefa SLD wprowadzenie innych rozwiązań prawnych niż te, które obowiązują w istniejącej ustawie o ROD z 2005 roku, może spowodować, że "ogrody działkowe, które znajdują się dzisiaj w rękach osób najczęściej nisko uposażonych, mogą zostać zlikwidowane".

Więcej czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Wto 6:36, 03 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy

Prawo budowlane. Tekst z 'GW' podstrona: Bubleprawne.org

"Obowiązujące prawo budowlane różnicuje działkowców Rodzinnych Ogrodów Działkowych - poza miastem mogą oni budować większe altany niż w mieście.
Obowiązujące prawo budowlane w art. 29 ust.1 pkt 4 różnicuje działkowców Rodzinnych Ogrodów Działkowych w ten sposób, że: dopuszcza w mieście altany mniejsze o 10 m kw. od altan w ogrodach poza miastem. Członkowie należą do tego samego związku (Polskiego Związku Działkowców), w których wszystkich obowiązuje ten sam statut i ten sam regulamin, działkowcy ponoszą te same nakłady finansowe na rzecz PZD. Prawo budowlane jednak nas podzieliło. To tak, jakby normatywy kurnika poza miastem były inne od normatywów dla kurnika w granicach miasta. Jeżeli dla kur są logiczne przepisy , to tym bardziej powinny być dla ludzi... "

Czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

"[...] Do tej pory byłem przekonany, że w każdej rozprawie przed polskim sądem - a takim jest też Trybunał Konstytucyjny - uczestniczą strony postępowania tj. oskarżyciele i obrońcy. Ku mojemu zdziwieniu przedstawiciele sejmu, twórcy ustawy o ogrodach działkowych zamiast jej bronić stali się jej gorącymi przeciwnikami. W swoich wystąpieniach skupili się na totalnej krytyce ustawy działkowej i Polskiego Związku Działkowców. Na oczach całej Polski obrońcy zamienili się w oskarżycieli. [...]"

Więcej czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

W artykule Małgorzaty Skowrońskiej w 'gazeta.pl/Krakow' z 1 lipca 2012 czytamy m.in.:

"Czy prawie 400 hektarów w atrakcyjnych miejscach Krakowa trafi pod inwestycje? Dla biznesu to smaczne kąski warte miliony, ale dla działkowców dzieło życia. - Boimy się, że zostaniemy pozbawieni praw do działek, a za kilka lat będą tam bloki - mówią krakowscy działkowcy. Magistrat na te tereny nie ma jeszcze pomysłu. [...]

W samym Śródmieściu, najbardziej atrakcyjnym przede wszystkim dla deweloperów, działki zajmują prawie 25 hektarów. - Z punktu widzenia inwestycji taki teren mógłby przynieść miastu spore dochody. Koszt hektarowej działki w centrum może sięgać od kilku do kilkunastu milionów złotych, a tu mamy przecież ponad 20 hektarów! Sądzę, że prędzej czy później gminy będą chciały przejąć te ogródki - ocenia doradca inwestycyjny Kamil Wiśniewski (zajmuje się m.in. wyszukiwaniem gruntów dla zagranicznych inwestorów). [...]

Przypomina, że kiedy 80 lat temu powstawały ogródki działkowe, lokowano je na terenach, które do niczego się nie nadawały. Najstarszy krakowski ogródek na Dębnikach, który w przyszłym roku będzie świętował 80-lecie, powstał na wysypisku śmieci.
- Historycznie rzecz biorąc, uratowaliśmy te tereny dla miasta i nie wyobrażam sobie, żebyśmy mogli je stracić - mówi Błachut. Twierdzi, że ogródki to miejsce spotkań, zawiązywania znajomości ludzi samotnych. [...]"

Więcej... [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Radio Opole - 30 VI 2012, tekst i audycja

"[...] - W wieczystym użytkowaniu mamy około 63 procent stanu gruntów w ogóle. W naszym województwie mamy 84 procent. Jeśli chodzi o pozostałe, to mamy część terenów, które nie posiadają lokalizacji. Są to grunty, które należały do Skarbu Państwa i przejęły przykładowo tereny wojskowe, kolejowe, z którymi nie możemy się porozumieć w sprawach legalizacji - tłumaczy Antonina Boroń.

- Obawiamy się, że po zakwestionowaniu ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych działkowcy stracą i grunty i wszystko to, co się na nich znajduje. Nie chodzi o to, że nie mają prawa gruntów, oni nie mają nawet prawa do własności na tej działce, altany, nasadzeń czy ogrodzeń. Wszystko zostało wybudowane przez działkowca i to jest jego majątek, a teraz może go stracić - dodaje prezes opolskiego oddziału PZD.[...]"

Więcej czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Tomasz Ulanowski - zwolennik ogrodów w swoim artykule w 'GW' z 29 VI 2012 napisał m.in.:

"Popatrzmy w co zamieniliśmy nasze metropolie - w betonowe pustynie, w których ludzie patrzą na siebie wilkiem, grodzą się zasiekami i fortyfikują, zamykając całe ulice i kwartały. W których buduje się byle jak, byle co i byle gdzie. W których warzyw i owoców ze sklepu często nie da się jeść - są bez smaku, obficie potraktowano je pestycydami i nawozami. W takim mieście moim zdaniem nie da się dobrze żyć.

Ten problem dostrzegli także ludzie z mojego i młodszego pokolenia na Zachodzie. W Nowym Jorku, na Brooklynie super modne są ostatnio... miejskie ogródki działkowe. Nowojorczycy dawno już wszystko wybetonowali (no, prawie, bo rozważni XIX-wieczni urbaniści ocalili Manhattan, planując jego płuca - Central Park i dziesiątki mniejszych skwerów), więc mieszkańcom Brooklynu pozostały tylko dachy. Zmieniają je w zielone ogrody (to świetny sposób także na zmniejszenie miejskich upałów i produkcji cieplarnianego dwutlenku węgla), hodują sałaty i pomidory. Uprawy warzyw i owoców zakładają także na specjalnie do tego przystosowanych barkach cumujących wokół Manhattanu.

Ogródki działkowe to nie jest więc, jak pisze Agata Nowakowska, tylko ''nasza specyfika''. One nie są tylko po to, żeby dać emerytom ''ukochane hobby''. Miejskie ogródki to ogromna wartość dla wszystkich mieszkańców. Schładzają miasta, produkują tlen, dostarczają ekologicznych, bo wyprodukowanych na miejscu, warzyw i owoców.[...]"

Więcej... [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

"Ignacy Wiącek, prezes Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Prefabet” w Kolbuszowej jest oburzony planami uchylenia ustawy o ROD.[...]
Oni już dość złego narobili w Polsce

- Jestem działkowcem od 32 lat u protestuję przeciwko mieszaniu się i manipulowaniu w sprawie ROD – oświadcza Ignacy Wiącek, prezes Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Prefabet” w Kolbuszowej. – Politycy już dosyć złego narobili w Polsce: zniszczyli PGR-y i przemysł stoczniowy, w obce ręce oddali cukrownie i dzisiaj trzeba sprowadzać cukier z zagranicy, za bezcen sprzedali cementownie, huty, przemysł spożywczy itd. A co teraz im zostało do zniszczenia?

Rodzinne Ogrody Działkowe i Lasy Państwowe.
Biorą się za to od 22 lat – kontynuuje prezes ROD „Prefabet”. Gdzie ci politycy mają honor i poczucie wstydu? Przecież mamy bardzo wysokie bezrobocie. Ale do ich mózgów nie dociera, że po likwidacji ROD to bezrobocie w naszym kraju będzie jeszcze wyższe. Bo działkowcy potrzebują sprzętu do uprawy swoich działek, nasion, krzewów, drzew owocowych itd. Dzisiaj wiele altan w ogrodach wymaga remontu. To wszystko ktoś musi zrobić, ktoś musi sprzedać, a więc ogrody działkowe generują miejsca pracy.

Pazerni, nawiedzeni politycy

- Tylko, że dziś działkowcy zastanawiają się czy jest sens remontować i upiększać ogrody, jeżeli ciągle jest szum wokół ROD. Politycy nieustannie głośnio krzyczą, że ogrody to wymysł komuny i trzeba to zniszczyć. I słychać to w telewizji, radiu, prasie… Na Boga, czy tym ludziom nie wstyd? Mam nadzieję i mocno wierzę w to, że panowie z Trybunału Konstytucyjnego staną na wysokości zadania i obronią nas, działkowców przed pazernością nawiedzonych polityków – puentuje Wiącek."

Więcej... [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy