Forum POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU! Strona Główna POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU!
Społecznościowe forum dyskusyjne ROD 'LEŚNY BARCINEK' - PZD Okręg Poznański
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Czy to już koniec ROD?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU! Strona Główna » Wszystko o prawie w PZD i ROD / USTAWA O ROD PO ROZPRAWIE PRZED TRYBUNAŁEM KONSTYTUCYJNYM (28 VI 2012) Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Czy to już koniec ROD?
Autor Wiadomość
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post Losy ustawy nadal nieznane
"[...] Jakiego wyroku możemy spodziewać się 11 lipca?

Justyna Krok-Lasota: Nie sądzę, aby Trybunał Konstytucyjny zdecydował się pozostawić ustawę w niezmienionej formie. Myślę jednak, że nie uchyli on wszystkich przepisów. Wtedy, według prawa, działkowcy powróciliby do praw obowiązujących w 1981 roku.


Rozmowa z Andrzejem Derą, posłem Prawa i Sprawiedliwości

Jako reprezentant Sejmu RP przed Trybunałem Konstytucyjnym opowiedział się pan przeciwko ustawie o ROD. Dlaczego?

Andrzej Dera: Zdaniem Sejmu, największy problem stanowi uprzywilejowana pozycja Polskiego Związku Działkowców. Na użytkowników działek nakładany jest szereg obowiązków. Zarząd posiada natomiast zbyt wiele przywilejów. Warto także wspomnieć, że to PZD posiada "monopol" na kierowanie ogrodami działkowymi. Wiele stowarzyszeń, które chciałyby posiadać nadzór nad działkami, nie ma do tego prawa. Głos przedstawicieli tych grup mogliśmy usłyszeć podczas rozprawy w Trybunale Konstytucyjnym. [...]"

Więcej... [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Pon 16:02, 02 Lip 2012 Zobacz profil autora
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post Komunikat Prezydium Krajowej Rady PZD z dnia 2 lipca 2012
Czytamy w nim m.in.:
"Dla każdego działkowca najważniejsze są prawa zapisane w ustawie o rodzinnych ogrodach działkowych, bowiem tylko z niej one pochodzą. Jeśli zostanie zakwestionowana cała ustawa, to wręcz znikną wszelkie prawa i uprawnienia wszystkich działkowców.

W szczególności działkowcy utracą tytuł prawny do działki, a więc będą musieli nawiązać stosunek prawny z właścicielem gruntu, najczęściej gminą. W praktyce może to być tylko dzierżawa – na czas określony i płatna.

Kolejną stratę działkowcy poniosą w mieniu prywatnym. Obecnie tylko ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych, odmiennie niż kodeks cywilny, przyznaje działkowcom prawo własności do nasadzeń i urządzeń trwale związanych z gruntem. Gdy zabraknie ustawy o ROD, wszystko co trwale związane z gruntem stanie się własnością właściciela gruntu, a więc najczęściej gminy. Jeśli tak, to nie dość, że działkowcy będą zmuszeni do wydzierżawienia gruntu działki od gminy, to jeszcze będą dzierżawić od niej swoją własną altanę. [...]

Straty działkowców mogą być ogromne, a mimo to obserwujemy nagonkę medialną na ogrody, PZD i ustawę o ROD. Jest to widoczne szczególnie z faktu, że na medialnych „ekspertów” wyrośli nagle niezmiernie aktywni przedstawiciele Polskiego Związku Firm Deweloperskich, a także stowarzyszenia Dekretowiec – zrzesza byłych właścicieli i spadkobierców osób wywłaszczonych dekretem Bieruta (grunty warszawskie). Są to szczególnego rodzaju „eksperci”, którzy mają swój prywatny interes w uchyleniu ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, aby uzyskać z tego wymierne korzyści. Nic dziwnego, że dla nich ustawa o ROD i PZD to samo zło, bo skutecznie uniemożliwia bezkarne i bezkosztowe dobranie się do gruntów ogrodów działkowych. Dekretowcy zamarzyli sobie nagle, aby to właśnie gruntami rodzinnych ogrodów działkowych, lub uzyskanymi z ich sprzedaży środkami, zaspakajać ich roszczenia. Tak więc chcą, aby Państwo zadośćuczyniło wyrządzoną im krzywdę w taki sam sposób krzywdząc kolejne pokolenia.

Trudno natomiast zrozumieć postawę Związku Miast Polskich, choćby z uwagi na dotychczasową bardzo dobrą współpracę ze Związkiem oraz Związku z wieloma miastami. Świadczyć o tym mogą wielkie inwestycje w dużych miastach, które zostały zrealizowane na terenie zlikwidowanych ogrodów działkowych, a odbywało się to na życzenie miast w przyspieszonym tempie lecz zgodnie z obowiązującym prawem. Przykładem mogą być takie inwestycje, jak: budowa Trasy Siekierkowskiej w Warszawie, Baltic Arena w Gdańsku, autostradowa obwodnica Wrocławia, czy Biblioteka Uniwersytecka w Bydgoszczy. Dotychczasowe sygnały ze Związku Miast Polskich były pozytywne, a obecnie widoczna jest zbieżność w poglądach i argumentacji Związku Miast Polskich i Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Możliwe, że to przypadek, ale też bardzo prawdopodobne, że poglądy Związku Miast Polskich nie są prawidłowo prezentowane przez występującego w mediach dyrektora biura tego Związku.[...]

Natomiast zapewnienia w mediach wygłaszane przez przeciwników Polskiego Związku Działkowców, że wszyscy kochają ogrody działkowe są bałamutne, nieprawdziwe i można powiedzieć, że wręcz oszukańcze, gdyż w praktyce siły te dążą do likwidacji wszystkich ogrodów działkowych w miastach."

Więcej czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Wto 6:25, 03 Lip 2012 Zobacz profil autora
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post O tendencyjnści i przeklamaniach w artykule 'Przeglądu'
"W ostatnim wydaniu tygodnika „Przegląd” ukazał się artykuł Artura Zawiszy pt. „Działki w zawieszeniu”.
Już pierwsze zdania tego artykułu pozbawiają czytelników złudzeń, że autor nie chce i nie zamierza wyjść ponad tendencyjność swoich kolegów dziennikarzy. Świadome przekłamania na temat działkowców, „pomyłki” co do istotnych faktów i stronnicze podtytuły jasno sugerują czytelnikom, w jakim kierunku zmierza autor.[...]

Rozstrzygnięcie TK w żaden sposób nie oznacza likwidacji ogrodów” pisze autor artykułu. Co oznacza uchylenie ustawy, wie każdy kto ma choć elementarną wiedzę w tym zakresie, ale zadziwiające, że nie wie tego autor artykułu. Działkowcy pozbawieni zostaną aktu prawnego, który jest fundamentem prawnym funkcjonowania ogrodów. W perspektywie oznacza to np., że gmina może zażądać taką kwotę za dzierżawę ziemi pod ogród, która przekracza wszelkie możliwości finansowe ubogich działkowców. Władza lokalna może też w dowolnym momencie zażądać oddania ziemi nie wynagradzając działkowcom ich pracy i środków finansowych, z których zbudowali nasadzenia i altanki na działkach. Obarczeni finansowymi obciążeniami, niezamożni działkowcy, nie są w stanie sami utrzymać ogrody działkowe. Tymczasem wiele grup interesu widzi w ROD miejsce na swoje inwestycje. Pozbawieni przysługujących zgodnie z ustawa praw działkowcy, szybko staną się łupem deweloperów i inwestorów, których nie interesuje los biednych emerytów i rencistów. Plany budowy kolejnych galerii handlowych i ogrodzonych płotem apartementowców dla najbogatszych już leżą na biurkach inwestorów oczekując na wyrok Trybunału. Czy zatem uchylenie ustawy rzeczywiście jest sposobem na ochronę ogrodów i działkowców? Wskazywanie na lobby deweloperskie jest bezzasadne tylko wówczas, jeśli nie słucha się tego, co przedstawiciele Związku Deweloperów Polskich mówią w mediach. Nie kryją się ani ze swoimi planami, ani z tym, że ogrody w miastach nie są im potrzebne, a także ich klientom – zamożnym obywatelom, którym zależy na kolejnych blokowiskach, a nie na zielonych terenach w centrach miast. Skrupulatne liczby hektarów i potencjalnych kwot, jakie można by uzyskać ze sprzedaży terenów ROD wysuwają się na pierwszy plan każdej dyskusji o działkowcach i ustawie. [...]"

Pełny tekst komentarza czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Czw 10:46, 05 Lip 2012, w całości zmieniany 3 razy
Czw 10:33, 05 Lip 2012 Zobacz profil autora
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post Działkowcy szykanowani...
"Działkowcy po raz kolejni szykanowani za przynależność do Związku, istnienie rod w centrach miast czy przysługujące im prawa - tym razem w tygodniku „Polityka".

Na kilka dni przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, w sprawie zgodności z Konstytucją RP zapisów ustawy o ROD, w mediach pojawiło się wiele materiałów na temat działkowców i PZD. W wielu z nich Związek przedstawiony został w sposób rzetelny i obiektywny. Niestety w sieci krążą też materiały, których autorzy dość mocno minęli się z prawdą. Do takich tekstów można z pewnością zaliczyć artykuł „Działkowicze i działacze”, który ukazał się w przedostatnim wydaniu tygodnika „Polityka” (26/2864). Jego autorka - Joanna Solska - wykazała się dużą powierzchownością sądów, nierzetelnością i tendencyjnością. [...]

Stowarzyszenia „działkowców”

W artykule poruszona została także sprawa stowarzyszeń, które zdaniem autorki „mnożą się w całym kraju”. W rzeczywistości sprawa wygląda zupełnie inaczej. Stowarzyszenia stworzyła garstka zbuntowanych działkowców, którzy nie respektowali prawa obowiązującego w PZD , poprzez zamieszkiwanie na terenie ROD oraz propagowanie idei budownictwa ponadnormatywnego. Tak było w przypadku przywołanego w artykule stowarzyszenia SIDOD, które jest nierozerwalnie związane z jedną osobą – Romanem Michalakiem. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że SIDOD to tak naprawdę nikt inny jak Roman Michalak. Mimo niezwykle wzniosłej i szczytnej nazwy, stowarzyszenie nie zostało powołane, żeby cokolwiek demokratyzować, ale powstało jako przykrywka dla prawdziwego celu Pana Michalaka. Od samego początku bowiem dążył on usilnie do uwłaszczenia się na przydzielonej mu działce, na której postawiono zwykły dom mieszkalny. Nigdy nie miał zamiaru korzystać z działki jako miejsca rekreacji, wypoczynku, czy realizacji zamiłowań ogrodniczych. Świadczy o tym fakt, że przed przydziałem działki sprzedał swoje mieszkanie . Następnie zaś zobowiązał się solennie, że będzie użytkował działkę zgodnie z przepisami związkowymi, po czym… natychmiast rozbudował „altanę” i w niej zamieszkał. Ponieważ Związek sprzeciwia się takim działaniom, pan Michalak zaczął jawną walkę ze Związkiem, którą toczy do dnia dzisiejszego. Roman M. stał się osobą publiczną. Zaczął coraz częściej pojawiać się w mediach jako „pokrzywdzony” przez ustawę i PZD działkowiec, który założył stowarzyszenie, zmierzające do zreformowania ustroju ogrodnictwa działkowego poprzez zmianę ustawy. Tymczasem pani Joanna Solska jest kolejną dziennikarką, która nie dostrzega absurdalności roszczeń człowieka, zgłaszającego żądania sprzeczne z wolą całego środowiska działkowego. Człowieka, który za rażące naruszenie prawa budowlanego został wykluczony z własnego ogrodu i otrzymał z inspekcji budowlanej nakaz rozbiórki. Sądy administracyjne wydają kolejne negatywne orzeczenia w jego sprawie, ale on się nadal odwołuje, a media czynią z niego bohatera. [...]."

Pełny tekst komentarza autorstwa (mz) czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]

Artykuł w "Polityce" czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Wto 11:40, 10 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Czw 10:44, 05 Lip 2012 Zobacz profil autora
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post List Prezesa OZ Poznań do Prezydenta masta R.Grobelnego
"W wielu wystapieniach podkreślaliśmy, że z Miastem Poznaniem łączą nas wzorcowe relacje polegające na zrozumieniu znaczenia ogrodnictwa dzialkowego w mieście i sposobie rozwiązywanie niejedokrotnie trudnych problemów terenowo-prawnych" - napisal w liście do prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego prezes OZ Poznań Zdzisław Śliwa.

Tekst listu czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Czw 10:52, 05 Lip 2012 Zobacz profil autora
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post Kolejne "rewelacje" (kłamstwa) Zielonej Doliny
"Kolejny numer biuletynu stowarzyszenia ogrodów działkowych „Zielona Dolina” z 30 czerwca 2012 r. przyniósł kolejne „sensacyjne” wiadomości. Numer w całości poświęcony został posiedzeniu Trybunału Konstytucyjnego, jakie miało miejsce 28 czerwca br. Czytając ten numer „Zielonej Doliny” ma się wrażenie, ze autor relacji był na jakimś innym posiedzeniu TK."

Pełny tekst komentarza czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]

Zob. też: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Pon 5:47, 09 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Czw 11:00, 05 Lip 2012 Zobacz profil autora
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post Ruch Palikota chce bronić działkowców (Posłuchaj)
"Ruch Palikota w chce bronić działkowców - zapowiedzieli w Rzeszowie przedstawiciele tego ugrupowania.
Działkowcy obawiają się, że 11 lipca Trybunał Konstytucyjny uchyli korzystną dla nich ustawę o Rodzinnych Ogrodach Działkowych i mogą stracić posiadane działki. Obawy te podziela Ruch Palikota, dlatego podkarpacki poseł partii - Dariusz Dziadzio chce wystąpić z inicjatywą ustawodawczą w tej sprawie.
Ruchowi Palikota nie podoba sie jednak monopol Polskiego Związku Działkowców w reprezentowaniu posiadaczy ogródków działkowych. Proponuje, by działkowcy zamiast składek na rzecz tego Związku płacili podatek rolny w zależności od areału posiadanej działki - poinformował Przewodniczący Zarządu Okręgu Ruchu Palikota Robert Smucz.
W Polsce jest około miliona działek. Minister Środowiska, który nadzoruje Polski Związek Działkowców, od kilku lat nie przeprowadził kontroli w związku."

Więcej, tj. audycja radiowa... [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Pią 15:50, 06 Lip 2012 Zobacz profil autora
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post List do redakcji 'Polityki' Sylwestra Chęcińskiego
"
List do redakcji "Polityki" w odpowiedzi na artykuł Pani Joanny Solskiej

Redakcja „ Polityki”
Warszawa

Szanowny Panie Redaktorze, piszę do Pana działkowiec z 40- letnim stażem, który tygodnik Polityka zna z jak najlepszej strony. Właśnie to pismo było dla większości społeczeństwa wyrocznią a także elementem ukierunkowania w dobie przemian społeczno- politycznych w naszej Ojczyźnie. Pismo to było znane z tego, że zawsze stało na straży prawdy i obrony żywotnych spraw ludzkich.
Jakże rozczarował mnie artykuł Pani Joanny Solskiej w nr 26 tygodnika Polityka, który w moim odczuciu daleki jest od obiektywnej prawdy na temat istnienia i funkcjonowania ogrodów działkowych w Polsce. [...]

Pani pisząc ten artykuł z ubolewaniem pisze o krzywdach, jakie dotykają samorządy lokalne ze strony działkowców i ich Związku. Aż prosi się w tym miejscu stwierdzenie dlaczego ustrojodawca powołując Związek i ogrodnictwo działkowe nie przewidział, że w Polsce ma panować pluralizm a więc i możliwość różnorodnych form funkcjonowania ogrodnictwa działkowego. Dopiero wtedy, gdy samorządy zostały uwłaszczone na ziemi Skarbu Państwa, to problemy przyjmują takie rozmiary. [...]"

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Sob 21:55, 07 Lip 2012 Zobacz profil autora
Leśny dziadek
SREBRNY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post A jednak walczyć!
Jak zwykł mówić wybitny dziennikarz i komentator sportowy Bohdan Tomaszewski: dopóki walczysz - zwyciężasz!


Post został pochwalony 0 razy
Nie 6:18, 08 Lip 2012 Zobacz profil autora
ZarzadROD
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

Post Jawna manipulacja i przekłamania na łamach "Rz"
"25 czerwca br. na łamach „Rzeczpospolitej” ukazały się dwa artykuły autorstwa Renaty Krupy-Dąbrowskiej: pierwszy, będący zapisem debaty (która odbyła się w siedzibie redakcji 21 czerwca br.) pt. „Co z reformą ogrodów działkowych” oraz drugi – „Związek działkowców pod ostrzałem”. Opublikowanie tych tekstów wywołało falę oburzenia wielu osób, które nie pozostając obojętne na tak tendencyjne i stronnicze przedstawienie Polskiego Związku Działkowców oraz ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, dały wyraz swojej dezaprobaty w licznych listach przesyłanych do Krajowej Rady PZD.
[...]
Ta debata to przykład nierównej walki o obiektywną prawdę, która świadczy dobitnie o stronniczości gazety „Rzeczpospolita". – Tylko w opowieściach Dumasa i filmach z rodzaju "płaszcza i szpady" można znaleźć opisy walk nierównych stron – komentuje tę sytuację działkowiec Grzegorz Oracz z Ostrołęki. Zapewne celem tak przeprowadzonej debaty było utwierdzenie czytelników w przekonaniu, że ogrody działkowe, a tym samym PZD są czynnikami hamującymi rozwój miast, pochłaniają bajońskie sumy pieniędzy gminnych i blokują interesy deweloperów.

Tak poważna i poczytna gazeta, jaką jest „Rzeczpospolita” – zgodnie z jej tytułem winna odzwierciedlać głosy i stanowiska obywateli, którzy walczą o swoje prawa, o swoje tradycje i swoje miejsce w Polskiej Rzeczypospolitej i powinna wspomagać, a nie niszczyć swoją propagandą tego, co dobrze służy rodzinom działkowym – mówi oburzona licznym przekłamaniom zamieszczonym w dzienniku Antonina Boroń, prezes OZO PZD w Opolu. Takie metody działania spotyka się z reguły w tabloidach, a nie w opiniotwórczym dzienniku. W ten sposób próbuje się zrobić czytelnikom wodę z mózgu i odwrócić przysłowiowego kota ogonem.
[...]
Nie sposób także nie odnieść się do podnoszonego raz po raz, także w tej dyskusji, argumentu przeciwników rodzinnych ogrodów działkowych dotyczącego hamowania rozwoju miast. Zacząć należy przede wszystkim od kontekstu historycznego. Cofnijmy się zatem o kilkanaście bądź kilkadziesiąt lat wstecz, kiedy to tereny zajmowanie obecnie przez ROD nieopodal centrów miast były przekazywane w użytkowanie PZD.
Należy podkreślić, że były to wtedy ziemie leżące na peryferiach, zdegradowane, zaśmiecone, ówczesnym władzom miejskim niepotrzebne i dla nich nieatrakcyjne. Działkowcy zaś dzięki ciężkiej, wieloletniej pracy powoli przywracali je środowisku i społeczeństwu, czyniąc z nich piękne ogrody cieszące oko nie tylko samych użytkowników, ale także pozostałych mieszkańców miast. Z biegiem lat miasta rozrastały się, wchłaniając leżące niegdyś na obrzeżach i niechciane tereny, w tym wypielęgnowane już rodzinne ogrody działkowe. – I teraz właśnie, zapominając o całym podłożu historycznym i pracy działkowców, odzywają się różnego rodzaju „krzykacze", inwestorzy, deweloperzy, którym nie w smak jest obecne położenie ogrodów. Dbając jedynie o własne interesy wznoszą hasła o blokowaniu rozwoju zapominając o oczywistych faktach i sprytnie milcząc o tym, że PZD nigdy nie sprzeciwia się oddawaniu ogrodów pod realizację celów publicznych, takich jak budowa dróg, autostrad, szpitali czy szkół. Czy można akceptować taki sposób dyskusji? Odpowiedź jest chyba oczywista – takiego zdania są przedstawiciele OZŚ PZD w Kielcach. [...]"


Obszerny tekst komentarzy czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Pon 12:49, 09 Lip 2012 Zobacz profil autora
ZarzadROD
PLATYNOWY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

Post Komentarze działkowców nt art. A.Zawiszy w "Przeglądzie
"Tendencyjność i przekłamania, jakie znalazły się w artykule Artura Zawiszy pt. „Działki w zawieszeniu”, który opublikował „Przegląd” spowodowały, że ludzie z całej Polski piszą liczne komentarze na ten temat. Działkowcy czują się dotknięci i nie chcą obojętnie przejść wobec kłamstw i złośliwości kierowanych pod ich adresem, jak również przeciwko związkowej organizacji.
[...]
Autor artykułu „Działki w zawieszeniu” pisząc o stowarzyszeniach działkowców pominął, zdaniem odnoszących się w komentarzach działkowców, prawdziwe powstanie tych stowarzyszeń, ich stosunek do prawa, a nie tylko do ustawy o ROD, a także odbiór tych stowarzyszeń w ogrodach, w których mają lub mieli działki:

Odnosząc się do przywołanych wyżej, według Autora powstających tak licznie innych stowarzyszeń zrzeszających działkowców. Przed wypowiadaniem się w podobnych sprawach warto wcześniej zgłębić wiedzę na ich temat, gdyż w przeciwnym razie powstają teksty podobne do tego, na który odpowiadamy” – zauważa Zygmunt Wójcik, Prezes OZŚ PZD w Kielcach. „Warto poznać podłoże powstawania tychże stowarzyszeń i to nie tylko z punktu widzenia ich założycieli, ale także z drugiej strony. Założyciele ci w znacznej większości bowiem zbuntowali się przeciwko PZD dlatego, iż Związek egzekwował od nich przestrzeganie prawa – tak wewnętrznego, jak i powszechnie obowiązującego. Ludzie ci żądali by Związek przymykał oko, a nawet dopingował ich w łamaniu prawa, gdy np. budowali na swoich działkach ponadnormatywne altany. Gdy PZD się temu sprzeciwił, ci odłączali się ze struktur głosząc wszem i wobec fałszywe i oszczercze hasła o bezprawiu panującym w szeregach Związku i na terenie ogrodów. Jak sam Autor artykułu podkreślił – żadna z tych spraw ostatecznie do sądu nie trafiła. O czym to zdaniem Redaktora świadczy? Nawet mało bystry człowiek zna odpowiedź na to pytanie. Dodatkowo należałoby się także zastanowić nad faktem, że owe nowo powstające stowarzyszenia za każdym razem chcą „tworzyć” swoje ogrody na już istniejących terenach rodzinnych ogrodów działkowych użytkowanych przez PZD. Żadne z nich nie chce włożyć wysiłku w utworzenie czegoś nowego, czegoś swojego, natomiast praktycznie każdy chce budować swoje interesy na tym, co od dziesięcioleci tworzyli członkowie Związku. Czy jest to społecznie sprawiedliwe?”- pyta Prezes Wójcik.
[...]

Zarzuca się ustawie, że jest ona na polityczne życzenie. Gloryfikuje się powstające gdzie niegdzie marginalne grupki skupiające niezadowolonych, często odrzuconych członków PZD i tworzy się mit, jakoby oni stanowili konkurencję dla rodzinnych ogrodów działkowych – piszą działkowcy ze Szczecina. – Skąd te wszystkie wymysły i sterowanie informacją? Panie redaktorze, kto jak kto, ale Pan powinien zdawać sobie sprawę z tego, że idzie o to, aby rozmontować PZD, ogrody pozbawić ochrony, skrócić Działkowców, przeciwstawić ogrodom samorządy, a resztę dokona czas, złodzieje, kombinatorzy, cwaniacy, itp.”

Więcej czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZarzadROD dnia Pon 13:11, 09 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Pon 13:09, 09 Lip 2012 Zobacz profil autora
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post Samoobrona sprzeciwia się zamianom w ustawie o ROD
W liście z 3 lipca 2012 r. do Trybunału Konstytucyjnego czytamy m.in.:

"Samoobrona z niepokojem patrzy na kontynuację niszczenia polskiego społeczeństwa. Zmiana ustawy o ROD będzie rażąco niesprawideliwa. Nie możemy dopuścić do grabieżczej zmiany, której konekwencją będzie likwidacja tysięcy ogrodów. Nie zabijajmy tradycji!"

Więcej czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Wto 11:02, 10 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Wto 4:44, 10 Lip 2012 Zobacz profil autora
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post List Prezesa ROD "Zalesiany" do Sędziów TK
"[...] Gdy w 1981 roku teren ten przejmowali pracownicy dwóch wyższych uczelni w Białymstoku, Uniwersytetu (wówczas filii Uniwersytetu Warszawskiego) oraz Politechniki Białostockiej było tu pustkowie, wyrobisko żwirowe, dokoła same nieużytki. Rosły tu przygięte wiatrem trzy brzózki i chaszcze. Przywożono tu odpady i brudy z okolicy, cichaczem wybierano resztki zalegającego żwiru. Tak wyglądał Skarb Państwa przekazany w ręce pasjonatów, którzy przekształcili go w arboretum z oryginalnymi drzewami i zielenią. Sami działkowcy całą infrastrukturę wybudowali za swoje pieniądze i nie pytali o konta księgowe, należące do PZD. Ułożyli wodociąg, doprowadzili prąd, utwardzili alejki. Przekształcili dawne żwirowisko w ośrodek sportu i rekreacji. Są tu zbiorniki wodne, brodziki dla dzieci, zjeżdżalnie do wody, naturalny staw z karpiem gigantem, którego działkowcy dokarmiają od lat. Można skorzystać z boisk do piłki ręcznej, koszykówki i tenisa. Jest też stół do ping-ponga i szachownica. Z małych altan wychodzi się na spacer po alejkach otoczonych urokliwą zielenią.

Przez trzydzieści lat działkowcy, funkcjonując w ramach ustawy o PZD, wytworzyli majątek wart ponad sześćset tysięcy złotych. I dobrze służy on ludziom realizującym pasje ogrodnicze. Z obawami więc przysłuchiwali się w „Zalesianach” transmisji z obrad Trybunału Konstytucyjnego, który ma orzec – mamy nadzieję – o obronie przed zniszczeniem pięknego dorobku pokolenia przełomu XX i XXI wieku. [...]"

Więcej czytaj o oglądaj zdjęcia ROD... [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Wto 11:00, 10 Lip 2012 Zobacz profil autora
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post "Żywią i chronią" - art. o działkowcach w...
"9 lipca na łamach tygodnika „Przekrój” ukazał się artykuł pt.„Żywią i chronią”, który jest zapisem rozmowy z Magdaleną Zych - współtwórczynią projektu badawczego Muzeum Etnograficznego w Krakowie „dzieło-działka”. Rozmowę poprowadził Bartłomiej Kozek. Artykuł ten pokazuje jak ważne są działki dla samych rodzin działkowców, a także dla całej społeczności miast.

Co działkowcy robią na działkach?”, „Co każe ludziom na całe dziesięciolecia wiązać się ze skrawkiem ziemi na jakimś śmietnisku czy nieużytku i zamieniać to miejsce w tętniący życiem ogród?” – to główne pytania, które przyświecały projektowi krakowskiego Muzeum Etnograficznego, który był realizowany w trzech miastach: w Krakowie, Katowicach i we Wrocławiu.
Według Magdaleny Zych na podstawie zebranych materiałów nie można stworzyć portretu typowego działkowca, ponieważ pomysłów na działkę jest wiele i są one różnorodne. „Na działkach ludzie realizują swoje potrzeby: ruchu, spokoju, towarzystwa, ale też kontaktu z samym sobą, zaangażowania, kreatywności, nadania sensu swojej egzystencji. Niektórzy realizują się jako działacze społeczni, inni jako „miejscowi pustelnicy” – czytamy w „Przekroju”. [...]

Od wielu już lat działki są stałym elementem polskich miast.
„Idea ogrodnictwa działkowego wyrosła w filantropijnych oświeceniowych pobudek, miały się stać rezerwuarem żywności dla najuboższych, orężem walki z gruźlicą i alkoholizmem” – czytamy w artykule.
Co wpływa na atrakcyjność działki dzisiaj, w XXI wieku?
Działania poprzez pracę własnych rąk, chęć bycia w kontakcie z ziemią. Ludzie siedzący przed monitorami tego potrzebują, więc wymyślają działki na nowo” – mówi w wywiadzie dla „Przeglądu” współautorka projektu „dzieło-działka”. Niestety ogrody te coraz częściej znajdują się w obszarze zainteresowań deweloperów, którzy wywierają presję, by te ogrody zamienić w osiedla mieszkaniowe. To poważne zagrożenie dla dalszego istnienia ogrodnictwa w Polsce. „Istnieje duży konflikt, mający za tło odmienne systemy wartości, ale i walkę o władzę” – mówi w wywiadzie Magdalena Zych. „W rozgrywce udział biorą media, środowiska architektów i urbanistów, napiera lobby związane z rynkiem nieruchomości, swój udział mają też politycy…”.


Zachęcamy do zapoznania się z całym artykułem, który dostępny jest bieżącym numerze tygodnika „Przekrój” (Nr 28/29; 9/16 lipca 2012 R.)
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Dostęp do płatnego e-artykułu: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Wto 11:33, 10 Lip 2012, w całości zmieniany 4 razy
Wto 11:11, 10 Lip 2012 Zobacz profil autora
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post "Ogródki ze stali" - o działkach w "Newsweeku
"W najnowszym wydaniu tygodnika „Newsweek” (28/2012) ukazał się artykuł zatytułowany „Ogródki ze stali” autorstwa Michała Krzymowskiego. Czytając artykuł, nie da się nie zauważyć ironii, z jaką dziennikarz przedstawia obraz ogrodów działkowych [...].

„Wszystko to tworzy dość osobliwą całość: trochę sielankową, a trochę niepoważną. To jednak tylko pozory – kontynuuje wątek autor, nie szczędząc słów krytyki, tym razem wymierzonych w stronę Polskiego Związku Działkowców. – „PZD jest organizacją totalną. Działa jak państwo w państwie. I to dosłownie. Ma godło – szpadel i motyka wpisane w kwiat słonecznika, całość na zielonym tle – oraz hymn zatwierdzony jeszcze w 1982 r. podczas III plenum Krajowej Rady Związku. Ma nazwę: Zielona Rzeczpospolita, i budżet, na który składają się wszyscy działkowicze. Ile on wynosi? Na co przeznaczają go władze PZD? Tego nie wie nikt” – pisze autor, którego intencją jest przedstawienie Związku w negatywnym świetle. „Zagony z marchewką to dla PZD prawdziwa żyła złota” – dodaje. [...]"

Całość czytaj... [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Wto 11:22, 10 Lip 2012 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU! Strona Główna » Wszystko o prawie w PZD i ROD / USTAWA O ROD PO ROZPRAWIE PRZED TRYBUNAŁEM KONSTYTUCYJNYM (28 VI 2012) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin