Forum POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU! Strona Główna POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU!
Społecznościowe forum dyskusyjne ROD 'LEŚNY BARCINEK' - PZD Okręg Poznański
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Dowcipy w miarę przyzwoite do opowiadania w towarzystwie pań
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU! Strona Główna » Czy zawsze musi być poważnie i na serio? Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Dowcipy w miarę przyzwoite do opowiadania w towarzystwie pań
Autor Wiadomość
pawelBe
ZŁOTY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post
Pewna para w średnim wieku z północnej części USA zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę, i zamieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej.
Mąż miał dłuższy urlop, pojechał więc o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony.
Niestety pomylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy na poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie:
"Do: Moja ukochana żona
Temat: Jestem już na miejscu.
Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maile do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja.
PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco".


Post został pochwalony 0 razy
Nie 10:53, 04 Sty 2009 Zobacz profil autora
pawelBe
ZŁOTY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post
Jedzie mężczyzna do kochanki. W autobusie usiadł na wolnym miejscu, ale nie skasował biletu. Obok niego stoi mężczyzna z kwiatami. Chciałby go poprosić o skasowanie biletu, ale jak się do niego zwrócić?

Myśli: "Skoro ten nie wysiadł na tym przystanku, znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy.
Jedzie z kwiatami. To znaczy, że do kobiety.

Kwiaty są piękne, to i kobieta musi być piękna. W mojej dzielnicy mieszkają dwie piękne kobiety: moja żona i moja kochanka.

Nie jedzie do mojej kochanki, bo ja tam jadę. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków: Piotra i Marcina. Marcin wyjechał w delegację..."

-Panie Piotrze, może mi pan skasować bilet?


Post został pochwalony 0 razy
Nie 10:54, 04 Sty 2009 Zobacz profil autora
pawelBe
ZŁOTY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post
Szef dużego przedsiębiorstwa próbuje złapać swojego pracownika w związku z pilnym problemem. Ponieważ pracownika ciągle nie ma w pracy wybiera jego numer domowy. Telefon odbiera Jasiu i szeptem mówi: -
Słucham?
- Czy tata jest w domu? - zapytał szef
- Tak - wyszeptało dziecko
- Mogę z nim porozmawiać?
- Nie - ze zdziwieniem szef usłyszał wyszeptaną odpowiedź
- A mama jest w domu?
- Tak - znów wyszeptało dziecko
- Mogę z nią porozmawiać?
- Nie - w odpowiedzi usłyszał szept
- A może jest jeszcze ktoś dorosły w domu?
- Tak, policjant - znowu szeptem
- No to czy mogę porozmawiać z policjantem?
- Nie, jest zajęty - dalej szept
- Czym zajęty?!
- Rozmawia z mamą i tatą i strażakiem - szept
Szef zaczął się powoli niepokoić, a w tle coraz głośniej narastał szum.
- Co to za hałas?
- Helikopter - ciągle szept
- A co on tam robi? - coraz bardziej zaniepokojony szef
- Grupa poszukiwawcza właśnie wylądowała - dalej szept
- A czego oni będą szukać?! - już poważnie zaniepokojony, żeby nie powiedzieć przerażony szef.
A w słuchawce, dziecięcy głosik szeptem mówi tylko jedno słówko:
- Mnie


Post został pochwalony 0 razy
Nie 10:54, 04 Sty 2009 Zobacz profil autora
pawelBe
ZŁOTY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post
Wraca mąż do domu i zwraca sie do żony:
"Kochanie, co jemy dziś na obiad?"
żona: "nic"
mąż: "ale wczoraj też nic nie było...."
żona: "tak , ugotowałam na dwa dni"


Poszedł facet z synkiem na basen. Przez godzinę bawili się wyśmienicie. Pływali, ścigali się i wygłupiali.
Po basenie przyszedł czas na prysznic, gdzie mały przeżył chwilę grozy, ponieważ poślizgnął się na mokrych kaflach.
Do nieszczęścia nie doszło, gdyż synek w ostatniej chwili złapał ojca za fiuta, unikając upadku.
Po zdarzeniu ojciec patrzy na małego synka i mówi z czułością:
- Widzisz synu? Poszedłbyś z matką, to byś się przewrócił...


Przychodzi królik do apteki.
- 200 prezerwatyw proszę!
Pani magister wydaje towar i mówi:
- E... przepraszam, ale mamy tylko 199 sztuk...
Królik się zmarszczył. Spojrzał na Panią magister z wyrzutem i mówi:
- No dobra... biorę... ale oświadczam, że mi pani popsuła wieczór!


Post został pochwalony 0 razy
Pią 11:52, 09 Sty 2009 Zobacz profil autora
pawelBe
ZŁOTY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post
Spotyka się dwóch przyjaciół. Jeden strasznie zafrasowany. Zagaduje drugiego:
- Boszsz... jak ten czas szybko leci!!! Coś strasznego!!! Mój syn już ma dziewięć lat!!!
- To i dobrze. Pomocnik na stare lata rośnie. Dlaczego się tym frasujesz?
- Do szkoły go zapomniałem posłać....


Post został pochwalony 0 razy
Pon 18:41, 12 Sty 2009 Zobacz profil autora
pawelBe
ZŁOTY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post
Boksera obrazić może każdy, ale nie każdy zdąży przeprosić.

.... prezesa ROD Leśny-Barcinek również!!!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pawelBe dnia Pon 13:32, 26 Sty 2009, w całości zmieniany 3 razy
Pią 11:17, 16 Sty 2009 Zobacz profil autora
pawelBe
ZŁOTY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post
Widzisz?! To fifka, która była pod twoją szafą! Kiedy ty skończysz z narkotykami?!
- Jakie narkotyki! Uwierz mi - od kiedy ciebie poznałem, zmieniłem się,
zerwałem ze swoją przeszłością, jesteś jedyną, którą kocham.
- Synu! To ja - twój ojciec!

- Córeczko, proszę, nie chodź codziennie do tej dyskoteki. Jeszcze tam ogłuchniesz!
- Nie, dziękuję, już jadłam.

Jeśli piękna, młoda kobieta prosi cię, niemłodego, przeciętnego meżczyznę,
abyś został na noc i na dodatek daje ci za to pieniądze, to znaczy, że ona
jest szefową firmy, a ty - nocnym stróżem.

- Wiesz, wprowadzają nam nowy plan pracy w firmie.
- Tak? Jaki?
- Darmowe wieczory i weekendy - już od 18...

Mamo, czy ja aby nie jestem adoptowany?
- Byłeś. Ale cię oddali...


Post został pochwalony 0 razy
Pią 11:19, 16 Sty 2009 Zobacz profil autora
pawelBe
ZŁOTY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post
Uwagi w dzienniczkach:

"Wojtek samodzielnie chodzi po klasie."

"Uczeń Tomasz pomalował kolegę Radka flamastrem po głowie.
Jednocześnie informuję, iż Radkowi wpisuję uwagę o treści: Uczeń
Radek cieszy się z tego, że został pomalowany flamastrem przez kolegę Tomka."

"Michalina upomniana, żeby się nie denerwowała, bo złość piękności szkodzi, odpowiedziała: "To pani z pewnością nie zaszkodzi."

"Rysuje trumny na marginesach, twierdząc, że zakłada przyszkolny zakład pogrzebowy, a ja mogę być pierwszym klientem."

"Męska cześć klasy odmówiła wyciagnięcia fletów."

"Po kichnięciu nauczycielki, Mateusz krzyknął - cytuje: 'Żeby Ci ryja nie urwało'. "


Post został pochwalony 0 razy
Pią 13:14, 16 Sty 2009 Zobacz profil autora
pawelBe
ZŁOTY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post
DZIWNE PYTANIA I JESZCZE DZIWNIEJSZE ODPOWIEDZI

- Wróbelek na gałęzi siedzi czy kuca?
- Kuca, bo jakby siedział, to by mu nóżki zwisały.

- Jaka jest różnica między narzeczeństwem a małżeństwem???
- Jak między polowaniem a świniobiciem.

- Jaki jest najszybszy ssak na ziemi?
- Gepard.
- A najszybszy ptak?
- Ptak geparda.

- Jak się nazywa katar z dwóch dziurek naraz?
- Bismarck.

- Co to jest: białe i, jak spadnie na głowę, to boli?
- Sufit

- Jak nazywa się żona Herkulesa?
- Frau Kules

- Co to znaczy, gdy ktoś znajdzie cztery podkowy?
- To znaczy, że gdzieś koń biega na bosaka...

- Kto to jest mąż?
- Zastępca kochanka do spraw finansowo-gospodarczych.

- Która dziewczyna jest najbardziej aerodynamiczna?
- Ta, która nie stawia żadnego oporu.

- Państwo w Europie na K?
- Kowalscy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pawelBe dnia Pią 13:25, 16 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Pią 13:24, 16 Sty 2009 Zobacz profil autora
pawelBe
ZŁOTY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post
Szef na spotkaniu sylwestrowym do kolektywu zakładowego:
- Kryzys, moi drodzy, wszędzie plajty, bankructwa i komornictwo zębate się panoszy... A u nas, moi drodzy, pensje w mijającym roku były wyższe aż o 50%!!! tak, tak - 50%....
- ????....w stosunku do którego roku, dyrektorze nasz najmilejszy???
- ...w stosunku do nadchodzącego, kochani...

Umarł Einstein. Poszedł do nieba, rozmawia z Bogiem:
- Panie Boże, całe życie szukałem, badałem, możesz mi powiedzieć, jaka jest formuła świata? Nikomu nie powiem, nawet tu, w niebie, ale mnie regularna ciekawość naukowa zjada.
Bóg klasnął w dłonie i pojawiła się znikąd ogromna tablica i zaczęła wypisywać na niej długą formułę. Einstein zbliżył się do tablicy i analizując poszczególne składowe komentuje:
- O, to znałem.... to wyprowadziłem...tej stałej się domyślałem... o, a tu, w tym miejscu, tu Panie Boże jest błąd!
- To już też zrozumiałem - odpowiada Bóg. - Ale jak mam to poprawić?

Jeśli kłócisz się z idiotą, najprawdopodobniej on robi właśnie to samo...

Spotyka się dwóch znajomych.
- Stałem się impotentem... - wyznaje jeden.
- Uuuuu! - współczuje drugi.
- Nie, no nie jest tak źle! Świat jest bardzo interesujący! Nawet sobie nie wyobrażałem! Te teatry, kina, muzea...

Sklep mięsny. Klientka:
- I jeszcze parówki. Jakie są?
Sprzedawczyni:
- Drobiowe, wieprzowe i takie o - dziecięce.

Żona ochrzania męża za jego zachowanie w nocnym klubie:
- ... i mało, że wsunąłeś tancerce za gumkę od majtek całe sto baksów, to jeszcze zajrzałeś głębiej w te majtki!
- Kochanie, szukałem reszty...

Tabliczka na płocie:
"Uwaga, zły pies i nażarł się Viagry!"

Kobiety myślą, że wszyscy mężczyźni są jednakowi i w tym ich siła, mężczyznom się wydaje, że każda kobieta jest inna - i to nas gubi!


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez pawelBe dnia Sob 17:20, 17 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Sob 17:18, 17 Sty 2009 Zobacz profil autora
pawelBe
ZŁOTY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post
Państwowy Szpital Kliniczny Nr 4 we Wrocławiu.
W izolatce rozlega się dzwonek telefonu komórkowego. Mężczyzna podnosi się z łóżka i sięga do szafki.
- Czy pan Kowalski ? - rozlega się głos w słuchawce
- Tak.
- Mówi ordynator oddziału zakaźnego prof. Kwiatkowski. Drogi panie, mam już wyniki pańskich badań. Jest pan chory na błonicę, boreliozę, brucelozę, cholerę, dur brzuszny, dżumę, czerwonkę bakteryjną, gruźlicę, kampylobakteriozę, kiłę, krwotoczne zapalenie jelit, ospę wietrzną, chlamydiozę, krztusiec, promienicę, pryszczycę, nosaciznę, odrę, tularemię, rzeżączkę, wąglik, włośnicę, wszawicę, wściekliznę i AIDS.
- O Boże - krzyczy pacjent - ale chyba będziecie mnie leczyć ?
- Aaa ? Tak, tak, oczywiście, będziemy. Już nawet wyznaczyliśmy panu specjalną dietę naleśnikową.
- A ta dieta mi pomoże ?
- Pomoże albo nie. Skąd mam wiedzieć ? - odpowiada zły jak diabli profesor - Ale naleśniki to jedyna potrawa, która zmieści się w szparę pod drzwiami.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 8:24, 22 Sty 2009 Zobacz profil autora
pawelBe
ZŁOTY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post
Pytanie z ostatniej ankiety opublikowanej przez ONZ brzmiało:
"Proszę szczerze odpowiedzieć na pytanie, jak pani/pana - zdaniem należy rozwiązać problem niedostatku żywności w wielu krajach na świecie?"
Ankieta okazała się totalną porażką, ponieważ:
1. w Afryce - nikt nie wiedział, co to jest żywność;
2. we Francji nikt nie wiedział, co to jest szczerze;
3. w Europie Zachodniej nikt nie wiedział, co to jest niedostatek;
4. w Chinach nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie;
5. na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział, co to jest rozwiązanie problemu;
6. w Ameryce Południowej nikt nie wiedział, co to znaczy proszę;
7. w Ameryce Północnej nikt nie wiedział, że są jeszcze jakieś inne kraje;
8. w Europie Wschodniej powiedzieli, że nic nie będę wypełniali dopóki ankieter z nimi nie wypije, a jak wypił, to dostał w mordę, bo wyglądał na Niemca.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 6:47, 29 Sty 2009 Zobacz profil autora
pawelBe
ZŁOTY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post
Ekspedycja ratunkowa została wysłana, aby odnaleźć samolot, który rozbił się gdzieś głęboko w dżungli.
Jej członkowie do końca nie porzucili nadziei na uratowanie ocalałych. Gdy wreszcie dotarli na miejsce katastrofy, ich oczom ukazał się apokaliptyczny obraz. Zobaczyli wypalony las, rozrzucone części samolotu, bagaże... Nigdzie nie było jednak śladu ciał ofiar katastrofy.

Nagle na szczycie pogorzeliska dostrzegli brodatego, półnagiego mężczyznę, który siedział oparty o drzewo i był zajęty obgryzaniem sporych rozmiarów kości. Gdy wyssał już z niej cały szpik, rzucił ją na ogromny stos podobnych kości leżący u jego stóp. Zauważywszy w końcu członków ekspedycji ratunkowej nie ukrywał radości:
- Mój Boże, jestem uratowany! - krzyczał i tańczył uradowany.
Jednak członkowie ekspedycji zajęci byli bardziej badaniem terenu katastrofy i w miarę upływu czasu coraz bardziej docierała do nich straszna prawda o wydarzeniach, które musiały się tu wydarzyć. Wszędzie dookoła poniewierały się obgryzione ludzkie kości. Wyglądało na to, że cudem ocalały mężczyzna zjadł wszystkich swoich towarzyszy. Widząc niemy zarzut w ich spojrzeniach mężczyzna krzyknął histerycznie:
- Nie możecie mnie za to osądzać...! Czy to źle, że chciałem przeżyć?!
Na to odezwał się szef ekspedycji:
- Nie mamy zamiaru sądzić Cię za to, co zrobiłeś, by przeżyć. Ale chłopie, ten samolot rozbił się dopiero przedwczoraj!


Post został pochwalony 0 razy
Nie 9:30, 08 Lut 2009 Zobacz profil autora
pawelBe
ZŁOTY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post
Z relacji telewizyjnej:
Przerażające zdarzenie miało miejsce wczorajszej nocy w mieszkaniu Malczyńskich. Nieoczekiwanie ludzkim głosem przemówiła szafa. Oto, co opowiedział nam Józef Malczyński:
- Już przysypiałem, ale jeszcze czujnie. Aż mi się włosy zjeżyły, jak szafa przemówiła: "Kryśka, Józek zasnął?", a żona do niej odpowiedziała: "Chyba tak...", a ta szafa znowu: "To ja pójdę po cichu..." i tu nie wytrzymałem, zerwałem się i krzyczę: "Gdzie, k*rwa, pójdziesz? Ja jeszcze za ciebie rat nie spłaciłem!"
Anomalią zainteresowała się redakcja naszego programu - Strefa 11. Więcej w przyszłym tygodniu.


Post został pochwalony 0 razy
Pon 12:19, 09 Lut 2009 Zobacz profil autora
pawelBe
ZŁOTY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post
Mama do Jarka:
- Pocałuj babcię, synku.
- Dlaczego?! Przecież byłem grzeczny!


Post został pochwalony 0 razy
Pią 9:32, 13 Lut 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU! Strona Główna » Czy zawsze musi być poważnie i na serio? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin