Forum POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU! Strona Główna POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU!
Społecznościowe forum dyskusyjne ROD 'LEŚNY BARCINEK' - PZD Okręg Poznański
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Współzależność w ROD, czyli o tym, co rodzi rozczarowanie

 
Odpowiedz do tematu    Forum POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU! Strona Główna » Co chciałbyś w naszym Ogrodzie zmienić, poprawić, udoskonalić, co wzbudza twoje wątpliwości czy może na odwrót - dostarcza satysfakcji? Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Współzależność w ROD, czyli o tym, co rodzi rozczarowanie
Autor Wiadomość
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post Współzależność w ROD, czyli o tym, co rodzi rozczarowanie
W zjawisku stałego zamieszkiwania mamy do czynienia z nową i wcześniej w ogrodzie nieznaną formą współzależności. Od kilku lat zaczęliśmy rozumieć, że może ona wpływać negatywnie na nasze samopoczucie i zadowolenie z faktu przebywania w ogrodzie. Nowa współzależność jest prosta – więcej całorocznie zamieszkałych działek oznacza jednocześnie:

- stale zwiększany ruch pojazdów na ciasnych alejkach ROD (zwłaszcza w ogr. wschodnim, gdzie już jest 9 proc. zamieszkałych działek) równoznaczny ze wzrostem zagrożeń dla dzieci na rowerach i pogłębiający dyskomfort dorosłych;

- irytujący hałas motocykli niektórych stałych mieszkańców, jeżdżących po ogrodzie wbrew obowiązującym postanowieniom instrukcji o ruchu pojazdów (por. paragrafy 9 i 10);

- wolno biegające w ogrodzie psy bez opieki stwarzające realne zagrożenie bezpieczeństwa dla człowieka (por. przypadek działkowca z ogrodu zachodniego zaatakowanego przez groźnego i wielkiego psa - styczeń 2011 r.) oraz uciążliwe szczekanie psów trzymanych na niektórych działkach w parach (zgłaszane pisemne skargi innych użytkowników ROD – maj 2010 r.);

- nieproporcjonalne obciążenia powinnościami na rzecz ogrodu (konserwacja infrastruktury) niekorzystne dla „sezonowych” działkowców;

- rozbudzanie postaw „ofiary” i poczucia urojonej krzywdy płynących z obaw o konsekwencje za naruszenie prawa ROD, co z kolei wyzwala agresję i roszczenia części członków tej grupy. Ujawniona podczas walnego zebrania ROD 30 kwietnia 2011 r. brutalizacja relacji międzyludzkich wprowadziła w następstwie do atmosfery ogrodu niechęć czy nawet wrogość i nadwyrężyła budowaną przez lata integrację.

Tak rozumiana współzależność tworzy nową jakość warunków ogrodu przez upodobnienie go do osiedla domków. Ten model ogrodu budzi jednak coraz poważniejsze kontrowersje, gdyż współzależność –mająca w tle partykularyzm interesów- staje się ciężarem zmieniającym fundamenty ROD, tj. destabilizuje warunki do spędzania tu czasu w spokoju i ciszy, na co nie ma społecznego przyzwolenia i przeciwko czemu „sezonowi” działkowcy się buntują. Powstała narzucona i niesprawiedliwa społecznie sytuacja, która psuje relacje międzyludzkie, a w najlepszym przypadku pogłębia u wielu rozczarowanie rodzinnym ogrodem działkowym jako miejscem sprzyjającym relaksowi i wypoczynkowi.

W wielu głowach rodzi się więc kryzys zaufania do przyszłości ogrodu zainfekowanego widoczną już chorobą, który zaczął staczać się w objęcia nieznanej „wolności wyboru”.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 7:35, 11 Paź 2011 Zobacz profil autora
zbyszek-ad
NOWY NA FORUM



Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Post
Przykro czytać te pana "zakazy i nakazy" wydane w okresie kiedy był pan PREZESEM. Proszę przypomnieć sobie co robił pana pies - my widzieliśmy i słyszeliśmy.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 12:48, 12 Paź 2011 Zobacz profil autora
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post
Po pierwsze, nie moje "zakazy i nakazy", a wewnątrzogrodowe regulacje prawne Zarządu ROD uchwalane w obecności przewodniczących niektórych Komisji ROD oraz Gospodarza Ogrodu, łącznie ok. 9-10 osób. Proszę szanować demokrację i ludzi, którzy poświęcają swój czas pracując społecznie dla Ogrodu.
Dokumenty otrzymywał Pan do domu e-mailem lub przesyłką pocztową, mógł więc Pan wówczas dyskutować i zgłaszać uwagi, tak jak robili to niektórzy Pana sąsiedzi. Proszę zapytać, na pewno pamiętają.
Miał Pan też możliwość bezpośredniego uczestniczenia w zarządzaniu ROD, by -skoro "zakazy" były bezzasadne- Ogród przed nimi chronić, ale Pan z tego nie skorzystał, o ile mi wiadomo, ze względów ideologicznych. Więc o co teraz Panu chodzi?

Po drugie, jeśli cudzy pies Panu przeszkadzał, to dlaczego Pan tego nie zgłosił? A może jednak nie było tak strasznie, co teraz celowo w sposób enigmatyczny Pan przerysowuje.
Poza tym, trzeba reagować w porę, a jeśli się tego nie robi, to uwagi, gdy psa od kilku lat już nie ma - nie mają większego sensu.
A tak na marginesie - mnie Pański pies nie przeszkadza!

Psy stałych mieszkańców, to odrębny problem, którego dokładnie Pan przecież nie zna. Proszę przy okazji podejść do Zarządu i poprosić o pisma działkowców dot. "psich problemów". Tu nie ma tajemnic, pokażą Panu, poczyta je Pan. A bez tego, to o czym pan rozmawia?
Chyba, że chce Pan odreagować jakieś swoje emocje, to co innego...

PS
A w ogóle, to najlepiej prowadzić rozmowę 'ad rem', a nie 'ad personam', jak Pan zaczął.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Śro 21:37, 12 Paź 2011, w całości zmieniany 3 razy
Śro 21:01, 12 Paź 2011 Zobacz profil autora
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post Wracam do sprawy...
Na przykładzie postu ‘zbyszka-ad’ chciałem pokazać, jak płytka może być emocjonalna uwaga i jak skromną, a przy tym bałamutną wartość informacyjną może ona zawierać. Można by powiedzieć: nie stwarza niczego użytecznego, poza tym, że pozwala poznać człowieka…

Autor pisząc o ‘zakazach i nakazach’, których czytanie sprawia mu przykrość, miał zapewne na myśli regulacje dot. dwóch problemów: utrzymywania zwierząt (psów, kotów) w ROD oraz korzystania na terenie Ogrodu z pojazdów mechanicznych, które to regulacje w naszym ROD były nowością. Kto śledzi fora dyskusyjne czy strony internetowe (ponad 80) ROD w Polsce, ten wie, iż są to rzeczywiste i niewątpliwie „przykre” problemy, przy tym na tyle istotne, że znalazły swoje odzwierciedlenie w regulaminie ROD.

ZWIERZĘTA


Na uciążliwość i zagrożenia dla innych użytkowników spowodowane utrzymywaniem na działce zwierząt zwraca uwagę paragraf 133 pkt 10 regulaminu ROD. Na tej podstawie Zarząd ROD ‘LB’ podjął w maju 2010 r. stosowną uchwałę, której egzemplarz otrzymał każdy działkowicz (zob. też portal społecznościowy ‘socjum’ [link widoczny dla zalogowanych]).

W sezonie w naszym Ogrodzie pojawia się na działkach ok. 40 psów, w tym policzono także rodziny całorocznych mieszkańców mające przeważnie po jednym psie, a niektóre po dwa duże psy. W ostatnich latach wpłynęło do Zarządu ROD kilka skarg na piśmie, a także szereg innych uwag na uciążliwości i zagrożenia (!) ze strony psów i kotów. Tych ostatnich uznawanych za bezdomne też jest kilkadziesiąt. Nie trzeba wyjaśniać, że ich los w zimie, mimo troski w indywidualnych przypadkach, jest w sumie okrutny. Z kolei na wiosnę stadka kotów wygrzewając się w ciepłej ziemi niszczą przygotowane grządki z zasiewami warzywno-kwiatowymi.
Ale jak rozumiem, nie to sprawia przykrość forowiczowi, lecz fakt podjęcia próby wewnętrznego uregulowania tego problemu.

W ślad za prawną regulacją podjęto także w 2010 r. działania praktyczne:
- uruchomiono kampanię społeczną (info w gablotach, mailing do 120 działkowców) zachęcającą do uprzątania pozostawianych w publicznych miejscach Ogrodu psich odchodów (kliknij: [link widoczny dla zalogowanych] );

- założono też w ogólnie dostępnym miejscu specjalny pojemnik na psie „ciasteczka” z dystrybutorem higienicznych torebek, rozdając dodatkowo 2 tysiące biodegradowalnych woreczków. Zwiększono liczbę koszy na śmieci, ustawiono w ROD 5 estetycznych tabliczek przypominających o konieczności sprzątania po psie. Spowodowano, by na niektórych działkach z psami założono specjalne informacyjne tabliczki ostrzegające przed możliwością nagłego pojawienia się przy płocie hałaśliwego czy groźnego psa (kliknij: http://www.barcinek.fora.pl/zwierzeta-na-dzialkach,64/zagrozenia-spowodowane-zaleganiem-psich-odchodow,387.html )

-
umożliwiono nieodpłatną sterylizację kotów zapewniając zwrot kosztów dowozu zwierząt do weterynarza w Pobiedziskach.

No cóż, zbagatelizować skargi działkowców na uciążliwość zwierząt– źle! Próbować problem rozwiązać – okazuje się, też źle! Co pozostaje? Tak po polsku, to wspólnie na siebie ponarzekać! Zniechęci to część osób do pracy społecznej i będzie… spokój.

SAMOCHODY


To, że Zarząd każdego ROD jest zobowiązany do ustanowienia wewnętrznych zasad korzystania z samochodów/motocykli i innych pojazdów mechanicznych na terenie Ogrodu – forowicz już nie zauważył. Dziwne, bo przecież każda ostania uchwała posiadała wyraźne uzasadnienie formalne i faktyczne. Nie będę też dopytywał się, dlaczego takie zasady nie powstały już wcześniej, np. przed 2000. rokiem? (por. też uchwałę WZ z 11 lipca 2006 ROD 'Gaje' we Wrocławiu: [link widoczny dla zalogowanych] ).

Skutki dzisiejszego rozwoju motoryzacji nie ominęły Ogrodu i niezauważanie tego zjawiska, sygnalizowanego oddolnie w uchwałach co najmniej dwóch walnych zebrań ROD, byłoby przejawem nieuzasadnionego braku troski organu samorządowego o ciszę i spokój Ogrodu jako miejsca relaksu – podstawowej funkcji ROD. Czy byłoby fair bagatelizowanie faktów zgłaszania do Komisji i Zarządu wcale nie sporadycznych pretensji działkowców o parkowanie cudzych aut przed ich działkami lub przekształcanie działki w uciążliwy „letni warsztat samochodowy”? Jestem przekonany, że forowicz wie, o czym mowa!

Zagrożeniem, o którym dość często się mówi, jest też niebezpieczna prędkość aut na drogach Ogrodu (kliknij: http://www.barcinek.fora.pl/samochody-w-ogrodzie,82/samochody-w-naszej-arkadii,300.html
oraz http://www.barcinek.fora.pl/miejsce-dla-spolecznosci-poszczegolnych-ulic-ogrodu-oraz-calorocznych-jego-uzytkownikow-seniorzy-50,38/tak-sie-bawia-tak-sie-bawia,328.html

Czy mimo przykrych „zakazów i nakazów” widoczna jest pełna pozytywna zmiana zachowań? Czy ci, którzy nie powinni stawiać na długie godziny aut na wąskich drogach Ogrodu wschodniego (jest duży parking) nie czynią już tego? Z obserwacji ogrodowej rzeczywistości wynika, że niektórzy wręcz demonstracyjnie pokazują brak szacunku dla uznawanych mimo wszystko przez społeczność zasad użytkowania pojazdów na obszarze ROD i lekceważą prawo innych do spokoju i niechcianego sąsiedztwa aut w Ogrodzie, którego teren przylega do tzw. ‘strefy ciszy’.

Nie jestem przekonany, czy stać forowicza-polemistę na obiektywizm w ocenianiu innych – sąsiedzkie wpływy przecież swoje robią. Z drugiej strony wiem, że jest on „człowiekiem sumienia” i ewentualną kolejną refleksję oceniającą pogłębi wpierw tą oto lekturą (kliknij: http://www.barcinek.fora.pl/historia-ogrodu-a-jego-terazniejszosc,55/zarzad-rod-2001-2006-co-pozostawil,167.html ).

Dzisiaj w Polsce nieraz widzi się nieprzemyślaną negację wielu spraw. Sporadycznie natomiast słyszy się o proponowanych rozwiązaniach. I tu na forum też czasem nie jest to dyskusja konstruktywna, a bardziej emocjonalna, czyli niewiele wnosząca. Nad tym, że nie buduje ona pozytywnego wizerunku dyskutantów, niewielu już się zastanawia. A może wynika to stąd (ujął to w żartobliwym dwuwierszu Tadeusz Boy-Żeleński): ‘Krytyk i eunuch z jednej są parafii, obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi’?

PS

Przy okazji, polecam Pańskiej uwadze rozważania o ogrodowej smucie -kliknij link i czytaj:
http://www.barcinek.fora.pl/co-chcialbys-w-naszym-ogrodzie-zmienic-poprawic-udoskonalic-co-wzbudza-twoje-watpliwosci-czy-moze-na-odwrot-dostarcza-satysfakcji,60/ogrodowa-smuta,242.html


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Pią 12:01, 03 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
Czw 19:42, 20 Paź 2011 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU! Strona Główna » Co chciałbyś w naszym Ogrodzie zmienić, poprawić, udoskonalić, co wzbudza twoje wątpliwości czy może na odwrót - dostarcza satysfakcji? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin