Forum POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU! Strona Główna POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU!
Społecznościowe forum dyskusyjne ROD 'LEŚNY BARCINEK' - PZD Okręg Poznański
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Odbudować prestiż i zaufanie społeczne do samorzadu ogrodu

 
Odpowiedz do tematu    Forum POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU! Strona Główna » Zarząd i Komisje Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Odbudować prestiż i zaufanie społeczne do samorzadu ogrodu
Autor Wiadomość
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post Odbudować prestiż i zaufanie społeczne do samorzadu ogrodu
Na tle dominujących funkcji rekreacyjno-wypoczynkowych ROD odpowiadających jakże współczesnej idei życia wolniejszego i bez napięć - największych wartości ogrodów, wszelkie odchylenia w porządku funkcjonowania stają się szczególnie wyraziste. Wydaje się, że skala niektórych z nich uzasadnia nawet nazwę ‘patologia’. Można chyba pokusić się o stwierdzenie, że stały się one w ostatnich latach jednym z powodów kryzysu zaufania społecznego do organów ogrodowego samorządu, co potwierdzają dyskusje na znanych forach działkowców (zestaw zob. [link widoczny dla zalogowanych] oraz http://www.barcinek.fora.pl/miejsca-bogate-pod-wzgledem-informacji-o-ogrodach,24/lista-dyskusyjnych-forow-ogrodowych,32.html )

Dlaczego teraz tę sprawę tak można zdiagnozować?
- Bo samorząd ten, zwłaszcza Komisje Rewizyjne, ale także Zarządy pewnej części ROD w Polsce nie potrafiły uchronić większości działkowców niezainteresowanych i nieakceptujących innego wykorzystywania ogrodu niż przewidują to założone jego funkcje, przed np. uciążliwą i złą praktyką całorocznego zamieszkiwania na działkach. Nie wiadomo tylko do końca, czy przypadkiem nie przekroczono już w tym progu nieodwracalnej i samonapędzającej się destrukcji ogrodów. Najbliższe lata przyniosą na to pytanie odpowiedź.

To prawda, że współwinne przykładowego zjawiska jest także państwo, które stworzyło wykluczające się ustawy: nie wolno stale zamieszkiwać, ale meldować i owszem… można, co pewna grupa działkowców skwapliwie wykorzystała, traktując to jako „tarczę” chroniącą ich przed konsekwencjami rażącego naruszenia prawa ogrodów działkowych. Zameldowanie, to przecież tylko potwierdzenie faktu stałego pobytu, bez nadania czy nabycia uprawnień do całorocznego zamieszkiwania. To pokrętne rozumowanie urzędników jest tylko nieudolną próbą dorobienia „ideolo” do prawnego bubla, który w ROD-ach narobił wiele trudnego teraz do odkręcenia złego.

Nie zwalnia to jednak samorządu ogrodowego, a także Komisji Rewizyjnych szczebla Okręgów od przyjęcia realnej odpowiedzialności społecznej za zaistniały bieg wydarzeń w kierunku przekształcania ogrodów w niespójne i konfliktogenne hybrydy ogrodowo-osiedlowe z całorocznymi mieszkańcami. Reagowała jedynie KR PZD wskazując w kilku uchwałach i innych aktach prawa wewnętrznego na rosnące wypaczenia i powodowane przez nie zagrożenia, ale nie wywarły te działania specjalnie jakichś praktycznych skutków i nie przełożyły się w istotnym stopniu na skontrolowanie i skorygowanie rzeczywistości. Pozostały przeważnie niewykorzystanymi przez niższe szczeble Organizacji postanowieniami ‘góry’, chociaż mógłbym wskazać przykład Zarządu czy Konferencji Delegatów na poziomie Okręgu, które te wskazania podjęły przypominając je swoim ROD-om, z analogicznym zresztą jak wyżej rezultatem.

Okazały się one dzisiaj jednym z powodów kryzysu Organizacji, której –o ironio- także organa państwowe (NIK) wytknęły te uchybienia, do których same się przyczyniły, czyniąc z nich poważny zarzut braku skutecznej kontroli nad funkcjonowaniem ROD.W nowych podstawach prawnych przebudowanej po wyroku Trybunału Konstytucyjnego Organizacji należy więc stworzyć jednolite i transparentne w polskim prawodawstwie zapisy uniemożliwiające z jednej strony wzrost opisanej patologii, z drugiej – zobowiązujące do podjęcia i przeprowadzenia w określonym czasie procesu oczyszczenia ogrodów ze skutków negatywnych zjawisk, które wystąpiły w ich dotychczasowej praktyce.

Można przecież w znowelizowanej ustawie o ewidencji ludności, wzorem ustawy- prawo budowlane i przyjętego w nim rozwiązania w kwestii wielkości altan w ROD, wprowadzić zapis wyłączający możliwość meldowania w ogrodach działkowych, jak też odrzucenia planowanej najnowszej jego postaci – adresu doręczania korespondencji, w tym przypadku do ogrodu.

Rozważyć też należałoby radykalne rozwiązanie tej kwestii poprzez stosowny zapis w samej ustawie o ogrodach*. Dotychczasowe bowiem środki (mechanizmy) nie tyle zostały wyczerpane, co okazały się nieskuteczne.

I taki właśnie postulat powinien zostać obecnie skierowany do twórców nowej ustawy o ogrodach działkowych
. Deklarują oni przecież gotowość dialogu ze środowiskiem działkowców, który –jak wiemy- wymaga też umiejętności słuchania. Brak prawnych warunków do wyeliminowania tego rodzaju patologii stanowiłby bowiem już na starcie nowej ustawy poważną jej lukę i to w zasadniczej dla filozofii ogrodnictwa działkowego kwestii.

Nadto, trzeba przy tym pamiętać, że samo prawo wszystkiego nie załatwi, należy jeszcze je przestrzegać, a jak doświadczenie podpowiada - deklarowane intencje kontrolować. Tolerowanie bowiem pogwałcania w ROD zasad (efekt sanzaru?) uczyniło w niektórych ogrodach odstępstwo normą. Niszczy ono poczucie wspólnoty, gdyż sankcjonuje niesprawiedliwość społeczną i pokazuje, że prawo jako sposób na porządek jest zwodnicze. Nie powinno się jednak tego akceptować, nawet jeśli koniunkturalni politycy czy –o zgrozo- także niektórzy autorzy mediów zdają się nie dostrzegać w tym nic nieetycznego.

To są skutki wspominanego już tu w publicystyce związkowej relatywizmu w traktowaniu zasad życia w grupie społecznej ROD, będącego wyrazem pewnego ‘kryzysu etycznego’ generującego w konsekwencji właśnie deficyt wspólnoty oraz zaufania do samorządu ogrodu. Jest jednak sprzyjająca okazja, by wszystko to teraz odbudować.


*Propozycja zapisu w dotychczasowym art. 13 ust. 4 ustawy o ROD (dla wskazania usytuowania) jako uzupełnienie funkcji ogrodu ‘z wyłączeniem potrzeb mieszkaniowych’:

W przypadku udowodnionego złamania tego przepisu, tj. wyłączającego możliwość stałego zamieszkiwania w ogrodzie działkowym, następuje z mocy ustawy utrata uprawnień do dalszego korzystania z przyznanej działki, co potwierdza bez zbędnej zwłoki organ samorządu ogrodu formalną decyzją. W sytuacjach zastanych w chwili wejścia w życie ustawy- całorocznie zamieszkujący w ogrodzie użytkownicy zobowiązani są pod ww sankcją dostosować w ciągu 24 miesięcy funkcje działki do stanu zgodnego z obowiązującym prawem.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 22:49, 18 Sie 2012 Zobacz profil autora
Leśny dziadek
SREBRNY UŻYTKOWNIK



Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post Sprawa się komplikuje
W projekcie ustawy o ogrodach "Sprawiedliwej Polski" jest zapis umożliwiający zmianę funkcji działki na mieszkalną. Idą więc starania niektórych grup działkowców, by zalegalizować stałe zamieszkiwanie i nadać mu status normalności. Tylko gdzie? W ogrodzie działkowym?
Wolne żarty!


Post został pochwalony 0 razy
Wto 10:50, 28 Sie 2012 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU! Strona Główna » Zarząd i Komisje Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin