Forum POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU! Strona Główna POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU!
Społecznościowe forum dyskusyjne ROD 'LEŚNY BARCINEK' - PZD Okręg Poznański
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Nad sadzawką rządzą koty! A co z ich sterylizacją?

 
Odpowiedz do tematu    Forum POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU! Strona Główna » Zwierzęta na działkach Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Nad sadzawką rządzą koty! A co z ich sterylizacją?
Autor Wiadomość
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post Nad sadzawką rządzą koty! A co z ich sterylizacją?
Urząd Miasta i Gminy Bogatynii we współpracy z lekarzami weterynarii ogłosił marzec 2012 r. – MIESIĄCEM STERYLIZACJI ZWIERZĄT z terenu Gminy.

Akcja skierowana jest do ludzi opiekujących się kotami dziko żyjącymi, bytującymi na terenach Rodzinnych Ogrodów Działkowych i osiedli.
(więcej zob. [link widoczny dla zalogowanych])

A może ponownie podjąć tę sprawę także w ROD 'Leśny Barcinek'?

Przypomnijmy, że analogiczne rozwiązanie (sterylizacja bezpańskich kotów w Ogrodzie) proponowano w roku 2010 w Komunikacie nr 5/2010 z 18 X 2010, pkt 4:

"4. Bezpańskie koty w Ogrodzie i możliwość ich... sterylizacji

Los pozostawionych tu zwierząt w jesieni i zimie jest nie do pozazdroszczenia. Głodne i chore, bez ciepłego domowego siedliska biegną do człowieka, gdy się przyjeżdża na działkę. Część z nich nie przetrwa zimy. Taki los "fundują" im ci, którzy je tu sprowadzają. Przeciwdziałać wzrostowi już i tak licznej gromady bezpańskich kotów w ROD można poprzez poddanie ich sterylizacji, tj. pozbawieniu zdolności rozrodczych (dotyczy zarówno samców jak i samic); za zabieg płaci Gmina (90,- zł od kota).

Info dla chętnych działkowców-wolontariuszy, którzy byliby skłonni dostarczyć do Pobiedzisk jednorazowo 3-4 zwierzęta:
Umowę z gminą ma lekarz weterynarii p. [...] tel.: 61/8177-509; kom.: 503/055-207. Koty należy dostarczyć do gabinetu i tego samego dnia po kilku godzinach odebrać. Podać nazwę ROD, w którym je złapano i dokąd po zabiegu wrócą. Wziąć jakiś dokument potwierdzający zabieg. Działkowicz, który wcześniej uzgodni z Zarządem ROD taki wyjazd otrzyma zwrot kilometrówki: 4 x 10 km x 0,8358 zł."
(Źródło: [link widoczny dla zalogowanych])

Nie zgłosił się wówczas nikt chętny z Ogrodu!

Dzisiaj, a mamy rok 2012, sytuacja z bezpańskimi kotami w ROD powtarza się. Na szczęście jedna z mieszkających tu Działkowiczek w Ogr. wschodnim dokarmia je regularnie nad sadzawką. Ale czy będzie tak stale?
|
..............................
|
Na marginesie dodajmy, że na rabacie na miejscu misek na wiosnę powinny wyrosnać krokusy i żonkile. Tak przynajmniej było przez lata, gdy dbano o ten teren (por. Ogłoszenie na portalu 'socjum': [link widoczny dla zalogowanych] ). Miejmy nadzieję, że będzie tak nadal, chociaż wiadomo: mieć nadzieję, to nie znaczy być optymistą.

Wniosek: czy Zarząd ROD zechce ponownie zająć się problemem bezpańskich kotów? Właśnie zbliża się na to najlepszy czas.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Sob 13:49, 27 Wrz 2014, w całości zmieniany 7 razy
Czw 16:47, 23 Lut 2012 Zobacz profil autora
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post Bezpański problem bezpańskich kotów
ROD 'LB' funkcjonuje już 34 lata i posiada swoją "wspólnotę pamięci", która w normalnych warunkach pozwala użytkownikom ogrodu poczuć się razem. Nie powinno się więc przyzwalać, by ją niszczono poprzez podstępną zmianę funkcji ROD, czym jest samowolne przekształcanie ogrodu w hybrydę ogrodowo-osiedlową z coraz liczniejszą grupą działek całorocznie zamieszkałych.
W takiej sytuacji, jak u nas obecnie, wspólnota pamięci w najlepszym razie staje się ułomna, a w najgorszym - znika. Tymczasem powinna ona być po to, by ogród pozostał ogrodem.

Wielu z nas pamięta, jak jeszcze dwa lata temu pięknie wyglądało miejsce nad sadzawką w Ogrodzie wschodnim: zadbane, pełne kwiatów i krzewów. Radowało oczy licznych działkowców, którzy lubili tędy spacerować, często wraz ze swoimi gośćmi.
Dzisiaj, kiedy dotychczasowym dbającym zabrakło sił, nie tylko nie ma komu podjąć trudu kontynuacji troski o to miejsce, ale niektórzy z całorocznych mieszkańców postanowili świadomie je zniszczyć urządzając tu "kocią jadłodajnię". Oczywiście, że są inne miejsca mniej wyeksponowane, gdzie można było dyskretnie wystawić nawet 10 misek. Ale przecież nie o to chodziło! Mściwość musi dostarczać komuś satysfakcji...
|

|
Oto stan tego miejsca z końca września 2012 r., gdzie dawne kwiaty z trudem przebijają się przez zdeptaną ziemię zarośniętą już chwastami. Po minionym pięknie pozostało wspomnienie, "wspólnota pamięci" utraciła istotny fragment. Czy ci, którzy postanowili umyślnie to miejsce zniszczyć są zadowoleni?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Wto 19:35, 16 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Wto 19:32, 16 Paź 2012 Zobacz profil autora
Zet
Administrator



Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 1508
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

Post Naganne postępowanie
Zrobienie "kociej jadłodajni" w środku pięknego jeszcze niedawno zakątka kwiatowego nad sadzawką zasługuje na krytykę.
Zainicjował zmianę funkcji tego miejsca jeden z całorocznych mieszkańców, po czym dołączyli inni. Dokumentacja fotograficzna problemu, pokazuje, jak on przebiega od ponad roku.

Ostatnia foto pokazuje stan dawnej "rabaty" na dzień 1 XII 2012 r.:
|

|
Pierwszy smutny wniosek jest taki, że nie znalazł się nikt, kto kontynuowałby troskę o urodę tego jedynego o takim charakterze miejsca w Ogrodzie.

Drugi, że opisane zachowanie 1-2 działkowców-stałych mieszkańców ROD stworzyło znaczną uciążliwość dla innych użytkowników pobliskich działek. Koty ściągające do "jadłodajni" całymi watahami i kręcąc się tu przez cały dzień niszczą na okolicznych działkach świeże grządki rozkopując je i załatwiając się tu, co robią także na trawnikach tychże działek.

Trzeci, działkowcy ci wyrządzili swoim postępowaniem szkodę na części wspólnej Ogrodu, gdyż podjęli systematyczne niszczenie rosnących tu kwiatów dając tym samym sygnał innym, że samowola i nonszalancja w traktowaniu pracy innych jest w Ogrodzie tolerowana.

Czwarty, pokazali nietajoną wrogość i mściwość za upublicznienie tematu całorocznego zamieszkiwania na działkach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zet dnia Czw 20:04, 06 Gru 2012, w całości zmieniany 3 razy
Czw 17:06, 06 Gru 2012 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum POROZMAWIAJ Z SĄSIADEM Z... OGRODU! Strona Główna » Zwierzęta na działkach Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin